Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Witosa: Auto ścięło latarnię, kierująca walczy o życie

W poniedziałek po południu al. Witosa doszło do groźnego wypadku drogowego. Cztery osoby trafiły do szpitala.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 15 na al. Witosa, na wysokości Felicity. Kobieta kierująca renaultem, jadąc w kierunku centrum Lublina, straciła panowanie nad pojazdem, który przejechał przez pas zieleni, ściął słup i zatrzymał się w rejonie drogi serwisowej. Wyrwana z ziemi latarnia przewracając się uderzyła jeszcze w jadącego drogą serwisową peugeota.

Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja. Strażacy przy pomocy narzędzi hydraulicznych wydobyli osoby poszkodowane poza pojazd i przekazali ekipom pogotowia ratunkowego. Łącznie do szpitala trafiły cztery osoby. Najpoważniej ranna, kobieta kierująca autem, walczy o życie.

Przejazd al. Witosa w stronę centrum odbywa się jednym pasem ruchu. Na miejscu funkcjonariusze lubelskiej drogówki ustalają okoliczności wypadku.

Autobusy komunikacji miejskiej nr 1,14 i 55 zostały skierowane na objazd przez ul. Pancerniaków.


2014-10-20 16:04:10
(fot. lublin112.pl)

31 komentarzy

  1. Niestety kto jeździ tamtędy to widzi, jakie tam prędkości są rozwijane. Brawura niestety.

  2. Barany trzeba miec wyobraznie ze sie nie jezdzi za szybko przyt ego typu obiektach bo jest wzmozony ruch beztroskich pieszych

  3. cosz to się staneło?

  4. LUDZIE TAM SĄ CHOPKI, PODBIJA AUTO, PANI ZMIENIAŁA PEWNIE PAS NA PRAWY I WYPADŁA ;DLATEGO JEST TAM 70km/h.

  5. niektórzy sugerują aby zmniejszyć prędkość na tym odcinku i są to pewnie piesi bo chcieliby przechodzić przez jezdnię gdzie tylko dusza zabraknie a ja proponował bym mandat 500 zł dla pieszego który przechodzi w niedozwolonym miejscu i naraża siebie i innych na niebezpieczeństwo

  6. mędrcy- wszędzie mędrcy

    Ci co byli tam widzieli co się stało, Nam pozostaje „gdybać”… Jako kierowca mogę tylko spekulować, że zarówno prędkość, (o ironio) mądry pieszy, któremu się spieszy na wyprzedaż zniczy w Auchanie (o ironio po raz drugi :p ), jak i niesamowicie prosta i nowa nawierzchnia (ojej, ponownie ironia) mogła się przyczynić do spowodowania skasowania autka.
    Najłatwiej swoją drogą powiedzieć, BABO DO GARÓW, A NIE DO SAMOCHODU- nie wszystkie kobiety jeżdżą jak potłuczone… Więc darujcie sobie takie komentarze- chociażby z racji takiej, że to mężczyźni powodują więcej wypadków przez swoją brawurową jazdę, jak również z takiej racji, że kobietom (wszystkim) szacunek się należy.
    Do jazdy trzeba mieć smykałkę- 30 godzin kursu i zdanie egzaminu za 1 razem wcale nie świadczy o tym, że jest się dobrym kierowcą. Albo masz to we krwi- albo nie.
    A taka mała sugestia dla autora artykułu: RENAULT. I koniec kropka. Nie odmienia się przez przypadki 🙂
    Kierującej RENAULT życzę szybkiego powrotu do zdrowia i więcej rozwagi, ostrożności i szerokości na drogach 🙂
    A tak w ogóle to jak wyremontują w końcu ten odcinek i zrobią kładkę (jak przy carrefour) pomiędzy w/w supermarketem a wiaduktem przy Grygowej – mniej więcej w połowie, aby myślący piesi mogli bezpiecznie przejść przez cztery pasy i pas zieleni to będzie to CUDEM.
    Lepiej stadiony baseny budować niż poprawić bezpieczeństwo na drogach. Jeszcze chwila a Straż Miejsca trójnóg tam zacznie stawiać…
    Pozdrawiam 😉

Z kraju