Al. Tysiąclecia: BMW wypadło z zakrętu, staranowało barierki i uderzyło w filar wiaduktu
20:24 13-07-2015
Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 18:45 na al. Tysiąclecia w Lublinie. W filar wiaduktu uderzył samochód osobowy. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy lubelskiej drogówki wynika, że młody mężczyzna kierujący bmw, jadąc od strony Świdnika, na łuku jezdni na wysokości Młyna Krauzego, stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego auto wpadło w poślizg, zjechało na pas zieleni dzielący jezdnie, staranowało metalowe barierki a następnie tyłem uderzyło w filar wiaduktu.
Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia ratunkowego i policja. Autem podróżowało czterech młodych mężczyzn. Trzech z nich, zostało przetransportowanych do lubelskich szpitali, dwaj doznało ogólnych i niegroźnych obrażeń. Stan jednego z nich jest poważny. Kierujący pojazdem był trzeźwy.
Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Wstępnie wiadomo, że przyczyniła się do niego brawura kierującego. Na miejscu zdarzenia występują spore utrudnienia w ruchu. Zablokowany jest lewy pas jezdni w kierunku zamku oraz lewy pas jezdni w stronę Świdnika.
Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelników. DZIĘKUJEMY!
(fot. Łukasz)
(fot. Paweł)
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2015-07-13 20:00:32
Co z tego, że fura gwizda jak kierowca piz.a…
A ja Wam powiem coś innego. Mieszkam na dość świeżym osiedlu, pod blokami stoją fajne fury (podejrzewam, ze średnia wartość ponad 20kpln) i teraz najlepsze (tak z ciekawości popatrzyłem ostatnio idąc wzdłuż parkingu) – na 15 samochodów, 8 stoi na zimówkach. Wiecie, jak się zachowuje samochód na zimowych oponach przy wysokiej temperaturze na dodatek, jak jest mokro? A później jest zdziwienie – 'wpadł w poślizg…’
Niestety, elementarna wiedza o tym, ze przy nagrzanym asfalcie zimówka płynie nie trafiła pod strzechy… A później zdziwienie w głosie „Panie oficerze,no ja jechałem prosto tylko tył mi jakoś uciekł…”
No przecież to oczywiste, nie ma jednego koła, to dlatego wpadł w poślizg. Słabszą miał przyczepność. Zdjęcie nr 7. Widać dokładnie.
Kkk strasznie jesteś mądry w swoich wypowiedziach:) ciekawa jestem czy jesteś takim idealnym kierowca czy tylko potrafisz udzielać zajefajnych rad…ha ha ha
Patrzę na te niektóre komentarze i żal mi tych kierowców którzy negatywnie wypowiadają się o kierowcach aut BMW jak i samych autach. Taki wypadek mógłby przydarzyć się każdemu, najważniejsze że nikt nie zginął a to że kierowca był młody, niedoświadczony i do tego z łysymi oponami to już inna sprawa.
Ostatnio jadąc na suwak wpuścił mnie właśnie kierowca BMW wiec weźcie hejty na bok
Czytam to i śmiać się che. Ludzie! nie znacie człowieka a gadacie że jest niedoświadczony że nie umie jeździć i do tego uważacie że powinien zginąć w tym wypadku.To jest po prostu chore. Znam tego chłopaka i jest naprawdę dobrym kierowcą. A po za tym nikt z was nie wie jak to było. Zapewne połowa z was ma prawko od 2 czy 3 lat i sami nie potraficie jeździć a hejty lecą… Jestem przekonany że ten chłpoaczyna będzie bardziej uważał na drogach. A wy się uczcie na jego błędzie. A to co piszecie o bmw jest chore.
Życzenia śmierci – owszem chore.
Ale stwierdzenie, że z niego taki kierowca jak z kociej piczki gwizdek – uzasadnione.
Dobry kierowca nie zapiernicza „ile fabryka dała” – w deszczu na łysych zimowych oponach.
I nie – prawo jazdy mam prawie 20 lat i na jego „błędzie” (dziwna nazwa ten „błąd” na określenie skrajnej głupoty i braku wyobraźni) niczego się nie nauczę… nie jestem „mistrzem prostej”, potrafię jeździć.
A BMW jeżdżę już od kilkunastu lat (kolejnymi) bo nie ma aut, które by się lepiej prowadziły… ale jak ktoś woli zgniłozieloną kurę mieć na masce, to kto mu zabroni?
siadł na barierach jak kura na grzędzie, ha,ha,ha,…
Jeżdżę BMW, x3, jestem młody ale szanuję cudze i swoje życie, jak chce poszaleć to od tego są miejsca, przejeżdżałem obok tego wraku chwilę po dzwonie, takim debilom powinni oddawać prawko z zastrzeżeniem kupna pojazdu do max 1 lita pojemności i 60km. totalne 0 wyobraźni, kawałek dalej są pasy, gdyby go wyrzuciło z 200m dalej to jeszcze ludzi by pozamiatał.