Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pracownicy Aldików żądają podwyżek. Weszli w spór zbiorowy z pracodawcą

Coraz więcej obowiązków, przy niezmiennej od lat pensji. Do tego ekwiwalent za pranie odzieży ustalony ponad 20 lat temu, nieadekwatny do obecnych czasów. To główne zarzuty pracowników sieci lubelskiej sklepów, wobec swojego pracodawcy.

W ostatnich dniach pracownicy sieci sklepów Aldik weszli w spór zbiorowy z pracodawcą, czyli firmą Maxima Grupe. Od kilku już lat, założona przez lubliniankę sieć należy do litewskiej spółki Maxima Grupė, która z kolei jest częścią Vilniaus Prekyba, jednej z największych grup detalicznych w krajach nadbałtyckich i Europie Środkowo-Wschodniej. W imieniu pracowników wystąpiła Organizacja Zakładowa NSZZ Solidarność w Aldik Nova Sp. z.o.o.

W zgłoszonych do pracodawcy postulatach są m.in. bardzo niskie zarobki pracowników, brak indeksacji kwoty ekwiwalentu za pranie i konserwację odzieży roboczej oraz brak właściwego poszanowania praw i wolności związkowych. Jak nas poinformowano, od wielu lat pracownicy nie otrzymali żadnej znaczącej podwyżki płac. Jedynie kwota podstawy jest podnoszona do ustalanej przez rząd najniższej krajowej. Pracownicy tłumaczą, że z roku na rok przybywa im obowiązków, zaś zarobki pozostają od lat na niezmienionym poziomie.

Pracownicy tłumaczą, że w porównaniu do innych sieci sklepów zarabiają najmniej. Kolejna sprawą jest comiesięczny ekwiwalent za pranie odzieży służbowej. Jego wysokość została ustalona jeszcze w latach 90-tych i od tamtej pory ani razu nie została zmieniona. Tymczasem z roku na rok drożeją środki piorące, prąd jak też woda. Dlatego też działający w imieniu pracowników związkowcy domagają się podwyżki płacy zasadniczej o 500 zł oraz wyrównania ekwiwalentu za pranie do realnych kosztów, jakie ponoszą, aby w pracy wyglądać schludnie. Na chwilę obecną pracownicy liczą na rozmowy z zarządem firmy w tej sprawie. Jednak jeżeli nie przyniosą one oczekiwanych rezultatów, nie jest wykluczone podjęcie strajku.

(fot. lublin112)
2018-07-09 17:19:07

15 komentarzy

  1. Strajk pracując w markecie ? Mało to innych marketów w lublinie ? Składać papiery i tyle, a nie tkwić w jakimś syfie.
    Już o innych branżach do których nie trzeba mieć kwalifikacji nie wspominam.

  2. Bardzo dobrze!.Niech Litwini sami pracują za najniższą krajową.Doją pracowników i wymagają nie wiadomo jakich standardów a sami są poniżej dna jeśli chodzi o socjal i zarobki.Brawo załoga!.Wy też musicie żyć,nie tylko pielęgniarki,ktorym ciągle mało.

  3. Wszystkich dostawcow wywalili i będą brać syf towar z Litwy heh dziadostwo odradzam

Z kraju