Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Planowali Sylwestra w górach, stracili pieniądze. Oszuści znów w akcji

Jak co roku oszuści znów obrali sobie za cel osoby, które zaplanowały pobyt w Zakopanem. Wśród poszkodowanych są także mieszkańcy naszego regionu.

Stolica Tatr jest oblegana praktycznie przez cały rok. Są jednak terminy, kiedy Zakopane przeżywa prawdziwy szturm turystów. Jednym z nich jest ostatni dzień roku, kiedy to wiele osób chce spędzić Sylwestra właśnie w górach. Niestety bardzo często ogromne zainteresowanie noclegami wykorzystują różnego rodzaju oszuści. Nie inaczej jest w tym roku.

Policjanci z całego kraju otrzymują zgłoszenia od osób oszukanych, które zarezerwowały nocleg w pensjonacie, jednak pieniądze jakie wpłaciły, trafiły do oszusta. W poprzednich latach często pojawiały się oferty nieistniejących miejsc noclegowych. Tym razem do oszustwa wykorzystano obiekt, który istnieje, jednak bez wiedzy jego właściciela.

-Sylwestra w Zakopanem planowaliśmy już w ubiegłym roku. Zbyt późno jednak zaczęliśmy wszystko organizować, gdyż praktycznie wszystkie miejsca noclegowe były już zarezerwowane. Te, które można było jeszcze wynająć, zaczynały się w cenie od 3 tys. złotych za osobę. Dlatego też zrezygnowaliśmy a w tym roku przygotowania do wymarzonej imprezy zaczęliśmy znacznie wcześniej – relacjonuje jeden z naszych czytelników, który padł ofiarą oszusta.

Na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych znalazł ofertę, która go zainteresowała. Był to domek, w którym nocować mogło nawet dziesięć osób. Skontaktował się z wynajmującym, uzgodnili szczegóły, po czym wpłacił zaliczkę w kwocie tysiąca złotych. Jak tłumaczył właściciel domku, miało to być zabezpieczenie, gdyż niejednokrotnie różni ludzie rezerwowali nocleg, a potem nie przyjeżdżali, co narażało go na straty.

-Oczywiście nie raz słyszałem o oszustach, dlatego też zanim wysłałem pieniądze, wszystko dokładnie sprawdziłem. Obiekt, który zarezerwowałem, znajdował się na liście kwater, za pomocą Google Maps porównałem zdjęcia, wszystko się zgadzało. Kiedy po tygodniu zadzwoniłem, chcąc ustalić jeszcze jedną sprawę, telefon już nie odpowiadał. W sieci znalazłem drugi numer, mężczyzna który odebrał poinformował mnie, że zostałem oszukany i poradził, abym zgłosił się na policję – dodaje poszkodowany.

Wtedy wyszło na jaw, że oszuści stworzyli ofertę wykorzystując dostępne w sieci zdjęcia istniejącego obiektu. Jego właściciel dowiedział się o wszystkim, kiedy zaczęły do niego dzwonić oszukane osoby. Jak udało nam się ustalić, w tej sprawie poszkodowanych jest już wiele osób z całego kraju. Liczba ta może być znacznie większa, gdyż policjanci wciąż otrzymują zgłoszenia od kolejnych poszkodowanych.

(fot. Zakopane)

3 komentarze

  1. Czy po numerze konta nie można namierzyć takiej osoby ?

    • Konopnicki Marian

      Można ale jest mały problem.Trzeba chcieć ruszyć tyłka zza biurka.

    • Sądzę, że oszust nie podał swojego numeru konta, a numer który uzyskał na słupa. Konto już dawno opróżnione i szukaj wiatru w polu.

Z kraju