Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zalew Zemborzycki: Rowerzysta zderzył się z drzewem. Miał niemal dwa promile

W poniedziałek wieczorem pijany rowerzysta zderzył się z drzewem. Z urazem głowy trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło około godziny 21 w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Młody mężczyzna jadący rowerem przez las, stracił panowanie nad jednośladem i uderzył w drzewo. Pomimo poważnych urazów głowy postanowił dotrzeć pieszo do domu z uszkodzonym rowerem. Jego wędrówka zakończyła się przy tamie na al. Bryńskiego. Mężczyzna położył rower na ścieżce i usiadł na trawie. Karetkę pogotowia wezwał inny rowerzysta, który zauważył, że poszkodowany wymaga pomocy lekarskiej. Rowerzysta miał zakrwawioną głowę i rozcięcia skóry.

Po przyjeździe karetki rowerzysta nie mógł się zdecydować, czy faktycznie chce przyjąć pomoc lekarską. W końcu pozostał w karetce a na miejsce wezwano patrol policji.

Jak się okazało mężczyzna miał we krwi niemal dwa promile alkoholu. Badanie wykazało u niego 1,85 promila. Pijany cyklista trafił do szpitala, natomiast funkcjonariusze policji ustalają, czy faktycznie rowerzysta zderzył się drzewem. Taką wersję zdarzenia przekazał funkcjonariuszom, jednak jak sam stwierdził ma zaniki pamięci.

Godzinę przed tym zdarzeniem na ścieżce rowerowej w okolicy tamy doszło do innego zdarzenia z udziałem rowerzystów. Na zjeździe w kierunku ścieżki wzdłuż Bystrzycy, od strony posterunku policji, doszło do zderzenia dwóch rowerzystów. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przetransportowało do szpitala kobietę z poważnym urazem nogi oraz obrażeniami głowy. Informację o tym zdarzeniu przesłał nam Czytelnik Mariusz – Dziękujemy!

Apelujemy od rowerzystów o rozwagę i bezpieczną jazdę, zwłaszcza po zmierzchu. Nie wsiadajcie na jednoślad po spożyciu alkoholu.

Zalew Zemborzycki: Rowerzysta zderzył się z drzewem. Miał niemal dwa promile
Zalew Zemborzycki: Rowerzysta zderzył się z drzewem. Miał niemal dwa promile
Zalew Zemborzycki: Rowerzysta zderzył się z drzewem. Miał niemal dwa promile
Zalew Zemborzycki: Rowerzysta zderzył się z drzewem. Miał niemal dwa promile

2014-07-21 22:28:37
(fot. wideo lublin112.pl)

10 komentarzy

  1. Ale się porobiło! Samochody się zderzają, rowerzyści się zderzają, to już i na piechotę strach z domu wyjść!

  2. Masz rację koleżanko „toja” – wszystkiemu są winne te złośliwe i bezlitośnie twarde drzewa rosnące w zupełnie nieodpowiednich miejscach.
    A władze nic z tego sobie nie robią, nie dość, że nie wycinają starych, najbardziej szkodliwych człowiekowi drzew, to odgrażają się, że będą nowe nasadzenia.
    Tu w drzewo bęcnie jakiś samochodzik, który nieoczekiwanie przejmie władzę nad kierowcą, tam motocyklista, gdzie nie gdzie rowerzysta, przyrost naturalny mały i coraz mniejszy.
    Bociany nie wyrabiają w nadrabianiu strat w tzw. zasobach ludzkich.
    Koniec Świata się zbliża!

  3. Czy rowerzysta na ścieżce rowerowej powinien poruszać się, przynajmniej po zmroku, oświetlonym rowerem?

  4. może by tak policjanci lub strażnicy zaczęli kasować idiotów jeżdżących bez trzymania kierownicy

  5. Niech nasza dzielna straż miejska się weźmie za tych pedalistów. Ścieżki rowerowe im nie wystarczą, jeżdżą z całą prędkością po chodnikach, slalomem, zeskakują nagle na jezdnię – nie mają zupełnie świadomości że tak naprawdę nie chroni ich nic !!

  6. W niedziele normalni ludzie nie jeżdżą w stronę zalewu bo po kościele i obiedzie jest wysyp niedzielnych kolarzy.

  7. Policaje mogli by się wziąść za tych co jeżdżą lub biegają po ścieżce bez jakie kolwiek oświetlenie już nie mówiąc o odblaskach. Jeżdżę codziennie po zmierzchu i już bym paru skasował gdybym nie miał świateł . Ehhhh zero mózgu co u nie których

  8. Artykuł jest nie prawdziwy , brałem udział w tym zdarzeniu i nie było tam wezbośredniego uderzenia w drzewo , tylko wypadek dwóch rowerow na tzw „czołówkę” dopiero po tym niefart chciał ze jeszcze drzewo.

  9. W Motyczu w niedzielę 20.07 stałam na szlabanach do Lublina -obok do karczmy gdy na rowerach na piwko (pewnie nie jedno) podjechali rowerzyści…wiadomo w jakim stanie wracali potem po ulicy bez pobocza

  10. może straż miejska i policja zainteresowała by się trzeźwością rowerzystów na lubelskich ścieżkach rowerowych. Dosyć często jeżdzę rowerem i widzę pijących piwko przy których stoi rower. Zaraz po piwku wskakują na rowerek…

Z kraju