Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wyjątkowy bieg w Bełżycach. Propagowali bezpieczeństwo wśród pieszych

W czwartek wieczorem na ulicach Bełżyc można było dostrzec grupę biegaczy. Byli oni doskonale widoczni, dzięki licznym elementom odblaskowym, jakie posiadali na sobie. Mieli też ważny cel.

Sami zadbajmy o własne bezpieczeństwo – pod takim hasłem odbył się czwartkowy bieg po ulicach Bełżyc. O godzinie 19 uczestnicy spotkali się na stacji paliw przy ul. Lubelskiej a następnie skierowali się w stronę Rynku. Wszyscy mieli na sobie odzież z elementami odblaskowymi, kamizelki, opaski, a także latarki. Podstawowym celem biegu było uświadomienie innym, jak zadbać o swoje bezpieczeństwo.

Jak wyjaśniał nam Krzysztof, jeden z uczestników akcji, chodziło o zwrócenie uwagi na właściwy ubiór pieszych na drogach. Zdjęcia dobitnie pokazują, jak zwiększa się widoczność i bezpieczeństwo pieszych posiadających odpowiednią odzież. Napotkane na trasie osoby, które nie posiadały żadnych elementów odblaskowych i były praktycznie niewidoczne dla kierujących pojazdami, otrzymywały kamizelki i opaski.

Warto pamiętać, że osoba mająca na sobie element odblaskowy, jest widoczna dla kierowców już z odległości około 150 metrów. Bez tego elementu kierowca jest w stanie zauważyć pieszego dopiero z odległości około 40 metrów. Jadąc z prędkością około 90 km/h, pozostaje mu tylko sekunda na odpowiednią reakcję, a to w wielu przypadkach jest zbyt krótko, aby wykonać odpowiedni manewr lub zatrzymać pojazd.

Akcja odbyła się z inicjatywy grupy: Bełżyce i okolice Biegają.

(fot. Konrad Kliczka- nadesłane)
2017-12-29 00:18:59

10 komentarzy

  1. Brawo za inicjatywę!

  2. brawo za ciekawą akcję, zwłaszcza, że w ostatnim czasie kilku „pieszych” w okolicy straciło życie, myśląc chyba, że są mocniejsi niż 1500kg stali…myślenie nie boli, ale jak widać warto czasami komuś w tym pomóc;)

  3. Akcja jak najbardziej pozytywna. Jeszcze przydałyby się akcje szkolące pieszych z przepisów ruchu drogowego, prawidłowego poruszania się po drogach (po właściwej stronie drogi, ustąpienie samochodom…).

  4. Niektorym to przeszczep mozgu proponuje bo tylko to moze pomoc —> Aron i franek posranek

  5. Powinni propagować też większą ilość PdP.

    • Prawdziwy Franio (R)

      Czemu obracasz w absurd coś, co jest oczywiste? Jak nie masz nic sensownego do napisania, to nie zaśmiecaj forum. PdP to nie jest fanaberia, lecz konieczność. Występują one tylko tam, gdzie mogą poruszać się piesi. I mają oni prawo do bezpiecznego przejścia przez jednię.

      • Podrabiany Franio (L)

        Tak samo jak rowerzyści do zatrzymywania się przed przejsciami dla pieszych na drogach rowerowych czego nie robią wcale.

  6. Warto wspierać takie akcje.

    Jestem pieszym, kierowcą, a czasem rowerzystą. Tym samym mam dość szerokie horyzonty, bo nie jestem ograniczony do postrzegania rzeczywistości z jednej perspektywy. Oczywiście jako pieszy dostrzegam częściej nadużycia i brak wyobraźni kierowców, a jako kierowcy rzuca mi się w oczy bezmyślność pieszych. Często trudnościom winne są warunki na drodze lub poboczu, słabo oświetlone przejścia dla pieszych, ulice, czy pełne kolein i kałuż ścieżki rowerowe. Kierowcy często nie szanują innych uczestników ruchu drogowego, wykonując niebezpieczne manewry wobec pieszych i rowerzystów. Ci również mają niemało na sumieniu, ale nie można generalizować, bo brak umiejętności, wyobraźni i odpowiedzialności to cecha danego człowieka, a nie całej grupy. Warto pamiętać, że łatwiej zatrzymać się pieszemu, niż kierowcy, więc nie ma sensu bez zastanowienia wchodzić na przejście, bo „jestem pieszym, więc mam na nim pierwszeństwo”; lepiej zwolnić albo nawet zejść z roweru i przejść po przejściu/ścieżce, niż bez żadnego ostrzeżenia „przecinać” jezdnię z pełną prędkością; bezpieczniej zwalniać przy przejściach i dla pewności rozejrzeć się po obu stronach, niż uniemożliwiać pieszym przejście, bo „przecież ja jestem królem jezdni”; warto mieć świadomość, że nie jestem sam na drodze i zatrzymać się przez rondem, skrzyżowaniem, zjazdem, czy przejściem, by umożliwić jazdę innym, a nie blokować jak ostatni pajac całego ruchu. A piesi niech noszą elementy odblaskowe – obowiązkowo w terenie niezabudowanym, ale przede wszystkim tam, gdzie chodników, a czasem nawet oświetlenia. Z tym ostatnim problem jest także w terenach zabudowanych, które poza znakiem drogowym często nie różnią się niczym od niezabudowanych. A w samym Lublinie nietrudno wskazać takie miejsca, gdzie nawet przy zapalonym lampach piesi są słabo widoczni. Później nie dziwią potrącenia i ofiary…

    Więcej świadomości i odpowiedzialności wszystkim uczestnikom ruchu drogowego życzę w nowym roku.

  7. rozowa i czerwona czapka wygrywa to z która ide dziś na randke??? chetna ktoras??

Z kraju