Ul. Kunickiego: Kompletnie pijany jechał całą szerokością jezdni
19:02 19-01-2015
W poniedziałek po godzinie 17 funkcjonariusze z IV komisariatu policji w Lublinie, przejeżdżając ulica Kunickiego, zwrócili uwagę na jadącego przed nim osobowego forda. Kierujący nim mężczyzna zjeżdżał co chwila na sąsiedni pas ruchu, bądź też wprost przed nadjeżdżające z naprzeciwka samochody, stwarzając olbrzymie zagrożenie w ruchu. Mundurowi podejrzewając, że kierowca może być pijany, natychmiast zatrzymali auto do kontroli.
Gdy podeszli do auta i otworzyli drzwi, kierowca prawie wypadł na jezdnię. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak się również okazało, nie był to pierwszy raz, kiedy mężczyzna prowadził po pijanemu.
W przeszłości miał zatrzymane prawo jazdy po tym, jak zatrzymano go gdy kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112)
2015-01-19 18:51:11
Ten debil powinien być sądzony jako potencjalny zabójca.
Powinien.
To się policjanci wykazali…
Szkoda że nie byli tacy mądrzy jak jeden z „okolicznych mieszkańców” przebiegał przez środek skrzyżowania Nowy Świat z Kunickiego. Widzieli go ale nie było interwencji z ich strony bo po co ?? Może gdyby widzieli tego podwójnego fuckera którego im pokazał to by się wkurzyli… Śmiech na całego 🙂 Pewnie koniec służby się zbliżał bo zjechali do nowej dziupli 🙂
nie powinni zatrzymywać pijaczka za kierownicą, bo menel z Kunickiego przebiegł przez skrzyżowanie i pokazał im fuckera.
Wspaniała logika!
Pewnie już ze dwa dni nie pił skoro tylko 2,5 promila… 😉
Bartoni lecz się razem z Macierewiczem ciemna jednostko
do pierdla i za jaja i na trzepak…
No tak, wina Tuska…
No chyba raczej wina, w końcu to nie ty czy ja ustalamy prawo, tylko ON z KOLEGAMI. A wystarczyło by recydywe i popełniających te same przestępstwa karać za każdym razem 3 razy bardziej, niż za pierwszym. Potem znowu 3 razy i przy 4 przestępstwie dożywocie w kamieniołomie, to raczej oczywiste, że taki się już nie zmieni. Dziękuję.
no jasne, że jego wina, wystarczająco długo był „płemiełem” i jako szef rządu mógł najwięcej ze wszystkich u władzy, ale on miał ważniejsze priorytety, stołem w Brukseli, wynaradawianie i sprzedaż Polski, ukręcanie łba POwskim aferom nawijanie makaronu na uszy lemingom i słodkie pierdzenie… tym się właśnie zajmował i tyle w temacie