Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Armii Krajowej: Wjechała na pas gdzie odbywał się maraton. Biegacz kopnął w auto

W niedzielę na trasie Maratonu Lubelskiego doszło do niegroźnego incydentu. Kierująca autem wjechała na pas dla biegaczy i otarła się o jednego z nich.

84 komentarze

  1. Lubelski maratończyk

    Oboje są warci siebie: niewidoma za kierownicą i nadpobudliwy w biegowych butach. Swoją drogą, nadmiar energii mógł wyładować zwiększając tempo biegu. Pozdrowienia dla normalnych kierowców i normalnych biegaczy, czyli dla 99,9 % populacji.

  2. Won nad zalew albo po lesie biegać!!!

  3. BIEGACZ, KTÓRY USZKODZIŁ SAMOCHÓD POWINIEN ZOSTAĆ NATYCHMIAST ZATRZYMANY PRZEZ POLICJĘ ZA NISZCZENIE CUDZEGO MIENIA – TO NIE SPORTOWIEC – TO OSOBA CHORA PSYCHICZNIE – KOBIETA POPEŁNIŁA WYKROCZENIE DROGOWE – TEN IDIOTA BIEGACZ POPEŁNIŁ PRZESTĘPSTWO – LUBELSKA POLICJA JEST ZA GŁUPIA BY TO ZROZUMIEĆ – KOBIETĘ ZAKRZYCZĄ I ONA PRZYZNA SIĘ DO WSZYSTKIEGO

    • Twój zawał.

      Wjedziesz pod pociąg to niech maszynista płaci?Durny ty durny i sam pewnie po nogach pieszych jeździsz i tyłka na piechotę nie poderwiesz?

      • Pociąg to nie człowiek, intelektem nie emanujesz. Nie rozumiesz prostej różnicy między pociągiem, a człowiekiem? Chyba nie myślisz że by cofnął skład i jeszcze raz je*nal zeby dac nauczke?

  4. nie dość że sparaliżowali pół miasta to jeszcze kopią w auta niech sie sami kopnął. Jeśli są tacy mądrzy niech biegaja po chodnikach nie widzę w tym kłopot ulica jest dla kierowcow a nie na jakieś wymyślne maratony.

  5. Jeździłem dziś trochę po mieście, widziałem biegaczy i jakoś w korkach stać nie musiałem. Chwilę wystarczyło poczekać i drogówka sprawnie przepuści. Podobnie było rok temu. Mi biegacze nie przeszkadzają i szanuję ich pasję. Ten raz w roku chyba mogą sobie pobiegać nawet po ulicach miasta. Gdyby taka impreza odbywała się w porannym lub popołudniowym szczycie to pewnie byłoby źle, a tak – nie było większych utrudnień. Wystarczyło wcześniej zapoznać się z trasą i czasem rozgrywania biegu – media od dawna informowały (dla wzrokowców nawet mapka była). A „kierowniczka” pewnie nawet nie zauważyła, że mogła komuś zrobić krzywdę, więc dobrze, że teraz odbierze tablicę na komisariacie – może zacznie nieco bardziej uważać – trasa była przecież całkiem dobrze oznaczona.

  6. 123 ,uważaj bo ci żyłka pęknie,lepiej weż snikersa

  7. Zablokowali ta gupotą pół miasta, zrobić trasę zalewem i lasem. Po pierwsze zdrowiej dla biegaczy, po drugie nie blokują ruchu.

    • Ciężko dyskutować z ignorantem ale spróbuję: To jest maraton ULICZNY, z atestem więc nie, nie mogli zrobić trasy zalewem i lasem … Przeczytaj sobie komentarz Fryty z 17:20 – dobrze pisze.

  8. Po pierwsze, do takiej sytuacji nie powinno dojść.
    Po drugie, przez tego biegacza nadszarpnięta zostanie opinia innych biegaczy, która i tak do najlepszych nie należy, co można zauważyć nawet po komentarzach. Rozumiem jego zdenerwowanie, ale kopanie i w efekcie niszczenie czyjejś własności to chamstwo i prostactwo. Tak się spraw nie załatwia…

    Trafi się jedna czarna owca i psuje opinie innym. To samo jest z motocyklistami.
    Również jeżdżę motocyklem, ale wole sam lub w znanym mi gronie jeździć głównie turystycznie, niż kręcić się „w koło komina” ponieważ zbyt mało jest zdrowego rozsądku w jeździe innych motocyklistów, a zbyt wiele brawury.

    Uczestnik maratonu,

  9. Porobione ścieżki rowerowe to niech tamtędy biegają A nie trzeba stać 30min na światłach… porażka

  10. lubelski obserwator

    Racja – na ścieżki z tym bieganiem a nie ulice blokować.

Z kraju