Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na trasie Lublin – Kraśnik. Nie żyją dwie osoby, ksiądz i młoda kobieta

Młoda kobieta oraz ksiądz zginęli w tragicznym wypadku na trasie z Lublina do Kraśnika. Czołowo zderzyły się tam dwa samochody osobowe.

128 komentarzy

  1. A skąd dziewczyna?

  2. Bóg tak chciał! Świec Panie nad ich duszą!

  3. Boże… na samą myśl chce mi sie płakac, chociaż Ich nie znałam. Nie wyobrażam sobie bólu i cierpienia ich Rodzin. W takich chwilach się nie płacze. Zwyczajnie sie ryczy z bólu i bezsilności…

  4. [*] Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie! Za wcześnie, zdecydowanie za wsześnie…

  5. Mamie mojej się podobało to audi. W przyszłości mam zrobić prawo jazdy. Więc ją muszę odwieść od tego pomysłu. Ale to jest straszne 🙁 Módlmy się, żeby Bóg wybaczył i żeby byli w niebie

  6. Zakochani Pozostali razem na wieczność straszna tragedia 🙁

  7. Uważam ze twój komentarz jest nie na miejscu. Nie jesteś biegłym a okoliczności które miały wpływ na wypadek nie zostały ustalone.

  8. przestancie oczerniac ksiedza ! To był naprawde bardzo dobry ksiądz 🙁 nie moge uwierzyć w to że to właśnie on zginął …

  9. Patrząc na niszczenia samochodów to siła nie dostała się do środka bo miejsca siedzące nie są rozerwane. Prawdopodobnie siła ciążenia spowodowała pęknięcia naczyń i krwotoki wewnętrzne

  10. Ksiądz był moim duszpasterzem akademickim. Miał podpisana krucjatę na całe zycie.

    • Wez podaj przynajmniej imię i pierwszą litere nazwiska? Może mnie uczył?

        • Chce powiedzieć, ze Pan Bóg kieruje losami ludzi. On życie daje i On życie odbiera by powołac do życia z Nim w wieczności. Dlatego prosze was wszystkich czy to wierzących czy nie. Nie sądźmy dopóki nie przyjdzie Pan. My również popełniamy blędy jestesmy słabi. Popatrzmy na to doświadczenie jako na lekcje dla nas, byśmy zawsze byli gotowi stanąć przed Bogiem. On wybiera ten czas, uznajmy ze ten czas był dla wszystkich ofiar tego wypadku czasem kiedy byli najbardziej gotowi by odejść. A może Bóg zabierając ich uchronił ich przed jakimś upadkiem zdradą czy odejsciem od wiary. Nie wiemy. Modlmy sie za nich jesli nas ta sprawa boli a nie kłoćmy sie, nie potepiajmy. BĄdźmy milosierni jak Ojciec nasz jest milosierny.

          • Jeszcze jedna rzecz. Napiszmy cos milego dla rodzin tych ludzi. Oni pozostali z bólem, stratą może złością, gniewem. Modlmy sie za nich prywatnie i wspólnie. Tak też można im pomóc.