Podmuchy silnego wiatru powalają drzewa i zrywają dachy. Wielu mieszkańców pozostaje bez prądu z powodu uszkodzonych linii energetycznych. Sytuacja taka występuje w wielu powiatach naszego regionu.
Od kilku dni na łamach portalu informujemy o wichurze, która uderzy w województwo lubelskie w poniedziałek. Do wystąpienia silnego wiatru na obszarze naszego regionu pozostało niewiele czasu, natomiast chmury atlantyckiego niżu "MORTIMER", który przyniesie niebezpieczną pogodę, są już nad Polską.
W ciągu najbliższych godzin należy spodziewać się w regionie opadów deszczu. Do kraju zbliża się strefa z silnym wiatrem, który będzie nam towarzyszył w poniedziałek. Porywy wiatru mogą osiągnąć powyżej 95 km/h.
W czwartek istnieje ryzyko słabych burz na obszarze województwa lubelskiego. Na pogodowym horyzoncie widać wichurę, która może przynieść wiatr o sile powyżej 90 km/h.
Pogoda za oknem coraz bardziej przypomina jesienną aurę. W ciągu najbliższych kilku godzin należy spodziewać się w regionie silnych porywów wiatru, lokalnie możliwe są burze.
Dzisiaj w wielu miejscach naszego regionu spadł grad. Niekiedy był on tak duży, że niszczył uprawy na polach i w sadach. Z kolei wczoraj wieczorem koło Zamościa przeszła wichura, która zrywała dachy.
Kolejna doba z silnym wiatrem sprawiła, że strażacy i energetycy mają pełne ręce pracy. Nadal kilka tysięcy odbiorców pozostaje przez prądu.
Do godzin wieczornych trwały działania strażaków związane z usuwaniem skutków wichury, która w nocy i nad ranem przeszła nad naszym regionem. Najbardziej ucierpiał powiat lubelski.
W poniedziałek rano w Ostrówku dwa pojazdy osobowe uderzyły w drzewo. Dwie osoby trafiły do szpitala.
W nocy nad regionem pojawiła się silna wichura. Na bieżąco informujecie nas o utrudnieniach w ruchu oraz szkodach powodowanych przez silny wiatr.
Nadchodzi niebezpieczna wichura nad województwo lubelskie, pojawią się również burze. Silny wiatr może poczynić duże szkody.
Nadal Polska pozostaje pod wpływem rozległego i dość stabilnego układu wysokiego ciśnienia rozciągającego się od Wysp Azorskich aż po Finlandię. Z południowego-zachodu napływa bardzo ciepła masa powietrza pochodzenia polarno-morskiego. Stabilna sytuacja pogodowa nie potrwa jednak długo.
Kilkuminutowe silne podmuchy wiatru sprawiły, że w Lublinie doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji. Na szczęście nikt nie został ranny.
Dzisiaj po południu, podczas nawałnicy w Woli Gardzienickiej, drzewo runęło na samochód osobowy. Kierowca miał dużo szczęścia, wyszedł ze zdarzenia niemal bez szwanku.