W piątek policjanci zatrzymali 34-latkę, która będąc w stanie upojenia alkoholowego opiekowała się 3-letnim synkiem. Kobieta trzeźwieje, a dziecko trafiło do szpitala.
Wczoraj na ul. Nowy Świat nietrzeźwy mężczyzna upuścił dziecko na chodnik. 15-miesięczna dziewczynka uderzyła głową o betonową nawierzchnię, interweniowało pogotowie ratunkowe.
W poniedziałek do aresztu trafiła 33-letnia kobieta, która mając niemal 3 promile alkoholu opiekowała się rocznym dzieckiem. Chłopiec był zaniedbany, trafił pod opiekę lekarzy.
W środę po południu na drodze krajowej nr 19 doszło do zderzenia dwóch aut. Na miejscu interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował do szpitala w Lublinie kilkumiesięczne dziecko.
Tragicznie w skutkach zakończył się sobotni wypadek w Grabowcu w powiecie zamojskim. Lekarzom nie udało się uratować życia 3-miesięcznego dziecka, rannego po tym, jak w wózek wjechał samochód osobowy. Sprawą zajmuje się już prokuratura.
Wczoraj w miejscowości Grabowiec doszło do poważnego wypadku drogowego. 80-latek kierujący fiatem potrącił mężczyznę prowadzącego wózek z trzymiesięcznym dzieckiem.
W piątek przed południem w Aleksandrowie doszło do potrącenia 7-letniego dziecka przez pojazd ciężarowy. Poszkodowany chłopiec trafił do szpitala w Lublinie.
W ciągu zaledwie godziny, w niedalekiej odległości od siebie, doszło do dwóch potrąceń dzieci. W obu przypadkach zdarzenia miały miejsce na przejściach dla pieszych.
Kierowca peugeota zatrzymanego po pościgu w Międzyrzecu Podlaskim miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna wiózł z pojeździe swojego 9-letnieg syna.
W niedzielę w Kluczkowicach doszło do wypadku z udziałem 5-letniego dziecka. Chłopiec na rowerku wjechał wprost pod jadącego busa.
Policjanci ze Świdnika podczas kontroli pojazdu na drodze krajowej nr 12 ujawnili nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna wiózł w aucie swojego 3-letniego syna.
We wtorek po południu w Bychawce Drugiej doszło do potrącenia dziecka przez auto osobowe. 10-latek trafił do szpitala.
Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, a następnie porzucił auto i uciekł pieszo. W pojeździe zostawił swojego 2-letniego syna.
W poniedziałek mieszkańców Chełma zelektryzowała wiadomość o zabójstwie kilkumiesięcznego dziecka. Tymczasem okazuje się, że owszem malec nie żyje, jednak okoliczności jego śmierci, nie są tak oczywiste.