Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Skrajnie zaniedbane zwierzęta odebrano z Kazimierza Dolnego. Klacz w piwnicy, krowy po kolana w oborniku

Widok, jaki zastali na jednej z posesji w Kazimierzu Dolnym inspektorzy Fundacji Viva! był przerażający. Zwierzęta, które tam przebywały, żyły w skrajnie krytycznych warunkach.

22 komentarze

  1. Wielcy mi obroncy zwierzat a codziennie zrecie te krowki i swinki na talerzu . One wszystkie zginely od siekiery obuchem w leb albo od pradu i plakaly i beczaly muuuuuu beeeeee , pomysl o tym jak bedziesz go wbijal na widelec .

    • Tak żremy bo miesożerni jestesmy ale szanujemy zwierzeta i chcemy zeby w przyzwoitych warunkach żyly zanim trafia na talerz. Jak sie trzyma zwierzeta to o dobrostan trzeba dbac a nie w syfie trzymac i najlepiej nie karmic.

  2. A czy łamanie ustawy o ochronie zwierzat nie jest wystarczajaca podstawa??

  3. Niestety widziałam to miejsce na własne oczy i ten opis w pełni nie oddaje tego co tam sie działo. Biedny koń wystawał głową poza otwór okienny w piwnicy – widok jak z najgorszego snu. Koszmarne warunki.

  4. Andrzejku, prawników uczą poprawnego pisania po polsku.
    Nie podszywaj się albo zacznij się wreszcie uczyć.

  5. Taki z ciebie prawnik jak ze mnie zakonnica 😉

  6. Andrzej Rogoyski

    Informuję, że nie jest to mój wpis. Nie znam tej sprawy i nigdy jej nie komentowałem. Prawdopodobnie ktoś podszył się pod moją osobę – nie znam innego prawnika o moim imieniu i nazwisku. Andrzej Rogoyski, adwokat, 16.03.2017r.

Z kraju