Skakał po samochodzie znajomej, wybił w nim szyby. Współbiesiadnikom podobało się to (zdjęcia)
11:24 18-07-2024 | Autor: redakcja

W minioną niedzielę do komisariatu w Międzyrzecu Podlaskim przyszła 56-latka, która zgłosiła uszkodzenie należącej do niej osobowej toyoty.
– Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że dzień wcześniej znajomy odwiózł ją tym samochodem do domu, pozostawiając auto na swojej posesji. Kiedy przyszła je odebrać okazało się, że już go tam nie ma. Odnalazła je natomiast nieopodal miejsca swojego zamieszkania. Dodała, że osobówka ma wybite szyby jak też uszkodzoną karoserię. Wartość strat oszacowała na kwotę ok. 10 tys. zł – relacjonuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej Policji.
Kryminalni szybko ustalili personalia mężczyzny podejrzanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 28-letni znajomy pokrzywdzonej.
– Mężczyzna w sobotni wieczór wspólnie z innymi osobami spożywał alkohol na posesji, gdzie pozostawiona była toyota. W trakcie rozmowy z policjantami przyznał, że przez przypadek wybił jedną szybę. Śmiech współbiesiadników spowodował, że już świadomie postanowił wybić pozostałe. Sprawca skakał też po dachu i masce auta – dodaje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
28-latek po wytrzeźwieniu zrozumiał, co się stało i postanowił wyprowadzić samochód z posesji znajomego, by odsunąć od nich wszelkie podejrzenia. Pomagał również właścicielce w poszukiwaniach samochodu.
– W trakcie prowadzonych czynności policjanci zweryfikowali sposób powstałych uszkodzeń. 28-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

fot. Policja Biała Podlaska
Bo trza umić pić.
Może i tak, ale najtrudniej jest nie pić.
Wygrał tytuł dzbana miesiąca lipiec.
Mefedron plus wóda
Kobita 56lat i kolega 28 to napewno samica alfa 😀
„Samiec beta :D” – naprawdę na podstawie artykułu doszedłeś do wniosku, że to był „kolega” poszkodowanej???
Może niech ktoś mądrzejszy wytłumaczy ci tekst artykułu 🙂
10 tys? Naprawa w autoryzowanym serwisie to wyjdzie 30 tys,
10 tyś strat w samochodzie wartym 8 tyś?
Współczuję znajomych, w dawnych czasach i innym towarzystwie posmiali by się przy pierwszej szybie i lider by wstał, polał kielonka, napił się z gapą i powiedział że już wystarczy. Jak by nie pomogło to plaskacz na odmulenie i zarządzenie końca przedstawienia. A tak kolo narobił długów sobie a pseudoziomeczki się posmialy.
Theo Bill. Myśli, źe upojenie wódą to okoliczność łagodząca.
10 to chyba lakierowanie. Jełop idzie z torbami za to auto
Pato-bydło
No to go podpuścili i mają ubaw po pachy.