Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przemysław Czarnek miał zakazić pacjentów. Szpital zapewnia, że to nieprawda

Mianem fake newsa określił Szpital Wojskowy dzisiejsze informacje Gazety Wyborczej sugerujące, że Przemysław Czarnek odwiedzając swoją babcię, zakaził koronawirusem innych pacjentów placówki. Informacja ta jest nieprawdziwa zapewnia szpital.

W czwartek Gazeta Wyborcza poinformowała, że w sobotę Przemysław Czarnek odwiedził przebywającą w Szpitalu Wojskowym babcię. Wszedł do placówki, choć obowiązuje w niej zakaz odwiedzin. Posłowi miał to umożliwić kierownik oddziału. Jak wskazano, „Sam jest teraz na kwarantannie, tak jak prawie cały jego personel. A koronawirusa ma 90 proc. pacjentów oddziału”.

Rzeczywiście sytuacja związana z koronawirusem w szpitalu jest krytyczna, jednak placówka zapewnia, że tezy zawarte w artykule, które sugerują, że źródłem zakażeń był Przemysław Czarnek, są nieprawdziwe. Przedstawiciele szpitala dodają, że nie jest możliwe wskazanie źródła zakażenia, zwłaszcza, że 80% osób zakażonych nie wykazuje objawów.

– Na obszarze województwa lubelskiego wprowadzono poleceniem Wojewody Lubelskiego z dnia 12 marca 2020 r. zakaz odwiedzin pacjentów przez osoby spoza szpitala, jednakże dopuszcza się możliwość odwiedzin pacjentów w stanie bardzo ciężkim, których rokowanie co do przeżycia lub utraty zdrowia jest poważne. Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 33 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta pacjent podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne ma prawo do kontaktu osobistego, telefonicznego lub korespondencyjnego z innymi osobami – wyjaśnia Beata Węgiel ze Szpitala Wojskowego w Lublinie.

Rzeczniczka szpitala dodaje, że pacjentowi należy umożliwić kontakt z rodziną w sytuacji zagrożenia życia. Oczywiście w tej sytuacji, muszą być przestrzegane wszelkie reguły sanitarno-epidemiologiczne

Do sprawy na Facebooku odniósł się również Przemysław Czarnek:

(fot. Szpital Wojskowy Lublin)

81 komentarzy

  1. Opisał paru nagusów na smyczy i teraz chcą zniszczyć człowieka. Wygląda na zorganizowaną akcję- manifestacja, GW. Wszystko naraz.

  2. U mnie na osiedlu często mam zabawny widok. Kroczy sobie dostojnie owczarek a wokół niego kilka obszczekujących go agresywnych yorków. Kiedyś jedynie podniósł nogę i olał je, ale nigdy nie dał się sprowokować. Nie ta półka, owczarki to mądre psy.

  3. Adam! Pozdrów brata!

  4. Nie tak dawno czytałem wypowiedź księdza że COVID to kara za lpgt !!

  5. GW , szmatlawiec Michnika walczy o czytelnika SE i Faktu.

  6. nie ma odwiedzin w szpitalach,więc po pierwsze dlaczego był i odwiedził,każdy z nas nie byłby wpuszczony,znów mój ból większy niż twój; znowu to samo-przecież nieprawda,że ktoś zmókł,zresztą prawie nie padało

  7. Skoro szpital jest pewny tego,że wirus jest nie od ich „gościa” to jak to ustalił skoro nie można tego ustalić?
    Mają nas za ciemny lud ze wszhodu?

  8. odsyłam do TVP tam się krzywdy nie da zrobić swoim wyznawcom Prezesa , a jak ktoś ma być winny to POprzednicy
    ja już nie mogę patrzeć na to . Socjalizm wrócił do Polski i umacnia się . I od razu wiadomość dla PISuarów jestem też przeciw PO ,ale i tak nie zrozumieją za wąskie umysły ….

Z kraju