Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Poszkodowanego w wypadku zawieźli do szpitala samochodem. W Bychawie wciąż jest problem z karetkami

Pomimo zapewnień, sytuacja z karetkami w Bychawie wciąż jest patowa. W dalszym ciągu brakuje ratowników medycznych, aby zapewnić obsadę zespołów ratownictwa medycznego. Sprawą zajął się już Lubelski Urząd Wojewódzki i Starostwo Powiatowe.

Dyrekcji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Bychawie wciąż nie udało się zapewnić pełnych obsad zespołów ratownictwa medycznego. Jak już informowaliśmy, w niedzielę zamiast trzech, był tylko jeden zespół wyjazdowy. Oznacza to, że jedna karetka musiała obsłużyć sześć gmin: Bychawa, Strzyżewice, Jabłonna, Zakrzew, Wysokie i Krzczonów.

Część ratowników medycznych zgłosiła absencję w pracy z powodów zdrowotnych. Ponieważ braków kadrowych nie udało się uzupełnić, w wyniku tego niedostępny był zespół w Wysokim i jeden z dwóch w Bychawie. Tymczasem główną przyczyną problemów są kwestie finansowe. Ratownicy od dłuższego czasu dopominają się o należne im środki finansowe.

Jak zapewniał nas w poniedziałek dyrektor szpitala w Bychawie Piotr Derkaczew, rozumie on pracowników, jednak musi się kierować rachunkiem ekonomicznym placówki. Dodał również, że będą pieniądze dla ratowników medycznych, jednak czeka na dokładne rozporządzenia ministerialne. Co więcej, wczoraj miała być zapewniona obsada dla karetek.

Tymczasem z naszych ustaleń wynika, że w dalszym ciągu dwie z nich nie wyjeżdżają. Doprowadziło to do sytuacji, w której jedna z poszkodowanych w wypadku osób została przetransportowana do szpitala prywatnym samochodem. Zdarzenie miało miejsce przed południem w Żabiej Woli. Na drodze powiatowej Lublin – Bychawa, na skrzyżowaniu z drogą do Strzyżewic, zderzyły się dwa samochody osobowe. Poszkodowane zostały dwie osoby, przy czym przyjechała tylko jedna karetka. Najbliżsi poszkodowanego postanowili zawieźć go prywatnym autem do szpitala w Lublinie.

Na razie nie wiadomo, ile czasu sytuacja taka potrwa. Dyrektor placówki zapewnia, że jest skłonny by siąść do rozmów. Z kolei ratownicy tłumaczą, iż wszelkie postulaty są odrzucane, a dyrekcja nie podejmuje dialogu na ten temat. Dodają jednocześnie, że wolą wstrzymać się na razie z komentarzami, gdyż liczą na pozytywne zakończenie sporu. Bardziej rozmowni są ci, którzy pracowali w Bychawie, obecnie jednak przeszli do innych placówek w regionie. Tłumaczą, że problemy z zaniżaniem wynagrodzeń mają występować tam od bardzo dawna, dlatego też wielu ratowników woli zmienić miejsce pracy i nawet dojeżdżać do innych miast, gdyż tam bez problemu otrzymują należne im dodatki.

Sytuacji w Bychawie przygląda się również Lubelski Urząd Wojewódzkie. Jak wyjaśnia nam Paweł Paszko, Wydział Zdrowia pozostaje w stałym kontakcie z dyrektorem SP ZOZ w Bychawie oraz dyspozytornią medyczną w Lublinie.

– Z informacji przekazanych dziś przez dyrektora szpitala wynika, że 20 lipca z powodu braku obsady nie jeździ zespół ratownictwa medycznego typu P z miejscem stacjonowania w Bychawie. Pozostałe zespoły funkcjonują normalnie, dyrekcja szpitala na bieżąco podejmuje działania zmierzające do zapewnienia ich pełnej obsady w kolejnych dniach – dodaje Paweł Paszko.

Sprawę bada również Starostwo Powiatowe w Lublinie, które również ma podjąć interwencję w szpitalu, aby sytuacja wróciła do normy. Zwłaszcza, że na wszystko z niepokojem patrzą mieszkańcy, którzy obawiają się, że w razie potrzeby nie będzie komu im pomóc. Jednak należy pamiętać, że w awaryjnych przypadkach zadysponowane zostaną zespoły ratunkowe z Lublina lub Kraśnika, bądź też nawet straż pożarna. Jak nas zapewniono, Bychawa jest jedynym miejscem w całym regionie, gdzie tego typu problem występuje.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

37 komentarzy

  1. 3 razy w mscu dzwoniłem po pogotowie przyjechali po 15 min! dla mnie ok!

    • Daję głowę że ci cwaniacy na lewych L4. Siedzą teraz w polu na malinach. Kto sprawdzi te zwolnienia?i lekarza który to wystaiwl.

  2. Sezon na maliny. Malina jest droga, [***] zadowoleni z cen. To pewnie i ci , siedzą w polu i się śmieją teraz , Wielki strajk he he

  3. grupowa sraczka

    Narzekali wcześniej na stary sprzęt, dostali nowy, narzekają teraz na wielki natłok pracy i to że we trzech jest raźniej – to teraz jeden dobry pracuje i jakoś daje radę. Te dwa zespoły nagle zachorowały co pokazuje gdzie mają pacjenta i swoje obowiązki. Mają tę przewagę że zwolnienie l4 jest dla nich łatwiej dostępne. Jest w życiu jakaś hierarchia i nie mogą oni zarabiać więcej od lekarzy i muszą to zrozumieć. Jest to praca trudna i odpowiedzialna ale porzucenie jej dla własnego interesu zbyt dobrze o nich nie świadczy. Takie podejście może spowodować iż ich miejsce wypełnią firmy prywatne gdzie oni jako podwykonawcy zarobią zdecydowanie mniej a o zbiorowym rozwolnieniu będą mogli szybko zapomnieć. Walczyć o swoje należy ale nie kosztem czyjegoś zdrowia lub życia.

  4. Zmniejszyć pensję dyrektorowi i będą pieniądze dla ratowników A tak naprawdę to ten szpital powinni zamknąć bo dla mnie to jest umieralnia dla ludzi chorych cierpiących brak opieki pielęgniarek potrafią tylko pić kawę iplotkowac A chory ktory nie jest wstanie zjeść obiadu to niech nie je Ale jak dostaną łapówkę to troska o pacjenta jest

    • taa, zamknąć i zaorać a ty będziesz się leczył u miejscowego konowała bo na prywatną medycynę będzie stać tylko nielicznych…
      reszta do piachu…
      jedyna wyjście to pogonić wszystkich pasożytów przy korycie…!!!
      Jeśli społeczeństwo się nie obudzi za chwilę będziemy niewolnikami „zapi…..cymi za miskę ryżu”…. tak to było…?

      • Oczywiście że zamknąć ja się lecze w Lublinie A w Bychawie w szpitalu miałam bliską mi osobe wiem o czym piszę

  5. Posaćta [***] z kadrowo od proszkóf do prania na karetkę i niech jeżdżą.

  6. POlska w ruinie. Obiecali i słowa dotrzymują. Tamci kradli, ale ci się dzielą. Wolska marzeń. Nowy łagr.

    • Kierowca 1222222

      W tym szpitalu wykończyli moją mamę, leczyli zapalenie żołądka a wyszła niewydolność nerek. Mama miała wtedy tylko 49 lat i przez tych konowałów nie żyje. Także omijać to miejsce bo to zwykła umieralnia.

      • Wyrazy współczucia. Niestety trzeba mieć dużo zdrowia, żeby leczyć się w małomiasteczkowych szpitalach. W dużych miastach niekoniecznie bywa lepiej, ale szpital w Bychawie od wielu lat ma przerażającą renomę w „obsłudze” pacjentów…

  7. A czy to nie Komorowska zachęcała do wyjazdu za granicę? A Bronek ,,zmień pracę, weź kredyt”? Niezastąpionych są pełne cmentarze.

  8. Macie swój PiS. A najlepsze w tym wszystkim jest to że oni nie leczą swojego elektoratu:) wiochy na nich głosowały a teraz mają coraz gorszy dostęp do lekarzy, szpitali. A będzie gorzej.

  9. Tak to jest jak pieniędzmi z PRM. uzupełnia się długi szpitala bo ceny dobokaretki są w miarę wysokie ok. 4tyś. Wystarczy nie kraść z PRM.

Z kraju