Podczas legitymowania zaczęli się nerwowo zachowywać. W aucie była marihuana
09:52 16-04-2020
W poniedziałek wieczorem na ul. Kościelnej w Wisznicach policjanci zauważyli zaparkowany pojazd przed jedną z posesji. W samochodzie siedziało dwóch mężczyzn. Mundurowi podjęli interwencję w związku z podejrzeniem, iż mężczyźni naruszają obowiązujące przepisy dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa.
W trakcie legitymowania obaj zaczęli się zachowywać nerwowo. Co więcej jeden z nich wyjął z kieszenie zawiniątko, które próbował niepostrzeżenie wrzucić do bagażnika pojazdu. 24-latek w trakcie rozmowy z policjantami nie potrafił podać obiektywnie ważnej przyczyny swojego przyjazdu i kontaktu ze znajomym. Razem z nim w pojeździe przebywał 26-latek z tej samej gminy.
Policjanci w bagażniku auta natrafili na woreczek z suszem. Jak się okazało, była to marihuana. We wtorek 24-latek usłyszał zarzut i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Popełniony czyn zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni zostali dodatkowo ukarany mandatami karnymi za nieprzestrzeganie ograniczeń obowiązujących w trakcie epidemii.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Młode chłopaki i marycha ich onieśmiela.
Przemysłowe ilości…
Milicja nie policja błąd w pisowni
W wielu normalnych krajach gdzie jest legalna sprzedaż mj zarabia sie na tym miliardy,u nas w naszym zacofanym ciemnogrodzie w 2020r dalej zatrzymuje sie za grama i sie chwali w takim oto artykule,jeszcze widac ze połowa tego to liscie.A cos co moze nawet i pod płotem urosnac czy w szafie swiecącej w pokoju sprowadza sie z innego kontynentu i sprzedaje po chorej cenie jako „medyczną” żałosne prawo.