Obaj leżeli na drodze, potem jeden z nich zgłosił potrącenie. Chciał, żeby służby odwiozły go do domu
09:36 10-05-2024
W minioną środę po godzinie 18.00 dyżurny lubartowskiej komendy otrzymał informację o potrąceniu dwóch mężczyzn przez samochód osobowy.
– Kierowca po zdarzeniu miał oddalić się w nieznanym kierunku. Na miejsce natychmiast zadysponowany został patrol ruchu drogowego. Gdy policjanci dojechali w opisywany rejon, zastali na jezdni dwóch leżących, znajdujących się pod znacznym działaniem alkoholu mężczyzn. Na miejscu obecny był także zespół pogotowia ratunkowego, który nie stwierdził u żadnego z nich obrażeń mogących świadczyć o zdarzeniu drogowym – relacjonuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z lubartowskiej Policji.
Jak się okazało, zgłaszający zdarzenie 42-latek powiedział, że nie było żadnego wypadku, zaś służby wezwał po to, aby go odwiozły do domu.
– Obaj mężczyźni zakłócali spokój i porządek publiczny. Leżeli na jezdni, co mogło grozić niebezpieczeństwem. Zostali przekazani pod opiekę rodzinie. Już wkrótce 54-latek i 42-latek za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Odpowiedzą za zakłócenie porządku publicznego, a 42-latek za wywołanie fałszywego alarmu za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1500 złotych – dodaje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka.
Po pijaku jak się jest to różne pomysły przychodzą do głowy
Tak się bawi patologia czyli wyborcy ryżego szwaba.
Statystyki temu przeczą.
Najsłabiej wykształceni, najmniej zarabiający/bezrobotni to elektorat PiS.
Zresztą popatrz na wyniki wyborów parlamentarnych w gminie Lubartów – PiS 46,6%; ZSL+Hołownia – 17,2%, KO dopiero trzecia (14%).
Największa patologia w więzieniach głosowała na PO i takie są fakty.
Dobre, Ziomy, nieźle kombinowali, tylko skoro takie cwaniaki, to czemu są żulami. Coś tu nie gra,
Rządy Tuska ludzie piją na umór bo nie widzą perspektyw życia.
A za PIS chlali na umór jeszcze więcej a skutki widać w postaci olo który trzeźwo myśli ale jakoś inaczej
Pogratulować pomysłu menelom
I weź zgłaszaj, jak widzisz leżącego człowieka na ziemi czy na ławce. Omijać szerokim łukiem cwaniaków i obiboków, zamiast załatwiać im podwózkę. No chyba, że już kruki rozdziobują truchło, wtedy dzwonić po służby