Na szczęście przechodzący przez jezdnię mężczyzna dokładnie obserwował sytuację na drodze. Ratował się ucieczką przed rozpędzonym autem, dzięki czemu ochronił swoje życie.
bardzo podobną sytuacje widziałem w Piotrkowie przy kościele z tym że tam na pewno była wina pieszego bo Panowie z [***] na tablicach kijanką tak zrobili. wtedy wina pieszego inaczej zawsze kierowcy, co wy przepisów nie znacie?
bardzo podobną sytuacje widziałem w Piotrkowie przy kościele z tym że tam na pewno była wina pieszego bo Panowie z [***] na tablicach kijanką tak zrobili. wtedy wina pieszego inaczej zawsze kierowcy, co wy przepisów nie znacie?