Napad na Żabkę w Lublinie. Nożem zastraszyli sprzedawcę, zabrali pieniądze, wódkę i papierosy (zdjęcia)
14:38 03-02-2024
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem na ul. 3 Maja w Lublinie. Około godziny 19 do sklepu Żabka weszło dwóch mężczyzn. Jeden trzymając w ręku nóż podszedł do znajdującego się za ladą sprzedawcy, zastraszył go i zażądał wydania pieniędzy. Kiedy je otrzymał zabrał jeszcze z półki butelkę wódki i papierosy. Następnie sprawcy uciekli.
O wszystkim zaalarmowana została policja. Na miejsce skierowane zostały wszystkie wolne patrole, do działań ruszyli też wywiadowcy oraz kryminalni z I komisariatu oraz komendy miejskiej. Rozpoczęła się też penetracja okolicy.
W pewnym momencie funkcjonariusze dostrzegli odpowiadających rysopisowi mężczyzn. Stali oni na pobliskim przystanku i obserwowali działania policjantów. Obaj zostali zatrzymani do tej sprawy. Podczas przeszukania znaleziono przy nich pieniądze odpowiadające tym, jakie skradziono z Żabki. Jak ustaliliśmy, nie była to duża kwota.
Sprzedawcy sklepu nic się nie stało. Obecnie policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie. Jak się okazało, zatrzymani mężczyźni w wieku 25 i 35 lat są bardzo dobrze znani funkcjonariuszom ze swojej przestępczej działalności. Byli wielokrotnie notowani i karani m.in. za rozboje oraz kradzieże. Odbywali też za to wieloletnie kary więzienia. Za dokonanie napadu grozi do 20 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawcy działają w recydywie, kara może wynieść nawet 30 lat więzienia.
Dzieci komunistów bezstresowo wychowani na telefonach bez prac domowych wiecej takich sie wykluje
Karpinskiego za miliony wypuscili a mlodziez za pare groszy pół zycia spedzi za kratami jednak rzondy czerwonych cfansze niz rynsztok ulyczny 😀 mlodziez glosowala na komunistów ehhhhh dziwne czasy nastają
Ciężkie czasy nadchodzą komuchy u władzy będzie tylko gorzej.
jakie komuchy przecież Jarosław nie jest przy władzy.
a kto jak nie komuch grał w komunistycznej bajce i jeździł na wakacje za granice w czasach, gdy rodziny polskich żołnierzy były na celu agentów. ale Balbina mógł podróżować jako bohater „wolnej” polski.
to ma sens.
To zobacz kto obecnie siedzi na najwyższych państwowych stołkach, stare kacapy komunistyczne… Jarek to przy nich pikuś…
A miejski monitoring znowu na nic się nie przydał?