Na łuku jezdni citroen wpadł w poślizg. Zderzył się z autobusem (zdjęcia)
19:01 24-05-2025 | Autor: redakcja

fot. OSP Wisznice
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 8:20 w Wisznicach w powiecie bialskim. Na drodze wojewódzkiej nr 812 prowadzącej do Włodawy zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i autobus. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Obecnie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie. Ze wstępnych informacji wynika, iż kierowca citroena na łuku jezdni, która była mokra po opadach deszczu, stracił panowanie nad pojazdem.
Auto wpadło w poślizg i zderzyło się z jadącym z naprzeciwka autobusem. Przez dwie godziny występowały utrudnienia w ruchu.

fot. OSP Wisznice

fot. OSP Wisznice

fot. OSP Wisznice

fot. OSP Wisznice
Wynika też, że jeśli kierowca citroena na łuku jezdni, która była mokra po byle opadach deszczu, stracił panowanie nad pojazdem, bo nawet nie pomyślał, że może się poślizgnąć, to znaczy że nie jest godny posiadać tego citroena, a nawet prawa jazdy. A co do puzzli które były citroenem… nie wiem, czy znajdzie się chętny do układania…
Tym razem citroen wycofany z wyścigu. Robi się coraz bezpieczniej!
tylko szkoda aurobusa bo idioty juz nie
Jak znajdziecie sprężynę to wam Mc person złożę.. I półoś z przegubem
Uprawnienia do kierowania pasowałoby zatrzymać za taki wyczyn. Zagrożenie stworzył nie chude. Dobrze, że w autobusie nikomu nic. Policjanci dopełnili formalności? Czy nie zauważyli czego dokonał?
Zbigniew Ziobro przypomina, że „bliscy współpracownicy Trzaskowskiego stworzyli mafię śmieciową, która – wg prokuratury – działała na gigantyczną skalę.”
Lewe kontrakty na ponad pół miliarda, haracze i 13 zatrzymanych, w tym bossowie: Włodzimierz Karpiński, b. minister Tuska, sekretarz Warszawy, prawa ręka Trzaskowskiego, i Rafał Baniak, b. wiceminister Tuska i dyrektor tęczowego Rafała. Zarzuty postawiła im prokuratura a sądy tymczasowo aresztowały. Grozi im wieloletnie więzienie. To on ich sprowadził, zatrudnił i nadzorował. To on spotykał się z nimi prywatnie. Trzaskowski był ślepy i głuchy, gdy jego kumple okradali warszawiaków na grube miliony? Nie widział zawyżonych stawek na śmieci, bo w cenę wkalkulowano haracz dla jego ekipy? Uwierzycie, że to tylko ślepota Trzaskowskiego?
– napisał Ziobro na X.
To gdzie to ci powiedział grypserze? We więźniu? Przecież jeszcze nie siedzi… Już pomawiał i nękał jednego lekarza. Ciepło się robi na myśl o przegranej bo trzeba będzie odpowiedzieć jak mężczyzna… A jak to zrobić kiedy jest się miękiszonem? Oj brzydko się pisowcy chwytają…