Makabryczne odkrycie w jednym z lubelskich mieszkań. Zwłoki przeleżały na podłodze kilka tygodni
19:49 10-04-2018
W poniedziałek po południu w mieszkaniu w kamienicy przy ul. Lubartowskiej w Lublinie dokonano przerażającego odkrycia. W jednym z pomieszczeń znajdowały się zwłoki, które według wstępnych ustaleń, przeleżały tam minimum kilka tygodni. Siłowego wejścia do środka dokonali strażacy.
– Osoba z rodziny od dłuższego czasu nie mogła nawiązać z mężczyzną kontaktu. Ponieważ obawiała się, że mogło mu się coś stać, powiadomiła o wszystkim policję. Po wejściu do mieszkania znaleziono jego zwłoki – wyjaśniała nam Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ponieważ ciało znajdowało się na podłodze, do tego w bardzo nienaturalnej pozycji, początkowo podejrzewano, że mężczyzna mógł umrzeć niekoniecznie z naturalnych przyczyn. Przeprowadzone oględziny wykazały jednak, że do jego śmierci najprawdopodobniej nie przyczyniły się osoby trzecie. Ciało zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna nadużywał alkoholu, co mogło przyczynić się do jego śmierci.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2018-04-10 19:33:55
Miećka ciuknęła krzywego Mańka… ot i wielkie mi medycyje.
MeCYdyje 🙂
Chyba mecyje jak już poprawiasz rób to dobrze 😉
Ludzie! co tu się w Lublinie dzieje….jeden strzela sobie w głowę, żonie i córce, tu pożar bazaru przy pekaesie tu zwłoki. Miasto Inspiracjii…. taaaaaaa
każden jeden alkoholik tak skończy.
Kolejny żul z Lubartowskiej … kiedy miasto wywali tą popelinę z tych pięknych kamienic i zrobi to na apartamenty ??!!!!!!!
jak miasto to wyremontuje i zrobi apartamenty to od razu zgłoszą się pejsaci, że to niby ich i im się należy
Na lubartowskiej nie ma alkoholików
racja, sami koneserzy
Apartamentów się zachciało ludziom ze słomą w butach.
Tata qnia sprzedali i na apartament dali!!! Jakby mało ich było w Lublinie ,proponuję cały L-n w apartamentowce ubrać i po kłopocie
menel się zapił ot co , wielkie mi mecyje. dobranoc
Zastanawiam się czy osoby, kotre maja tyle do napisania żyją godziwie, zgodnie z sumieniem o dekalogiem? Przecież różne są sytuacje, różni ludzie. Mógł nie mieć wsparcia w rodzinie, mógł się pogubić. Dlaczego ludzie traktują ludzi bestialsko, oceniają bez zdania przyczyn i historii drugiego człowieka? Jesteśmy tylko albo aż ludźmi. Każdy prawy , a na sumieniu chociażby nie chodzenie do kościoła się kłania. Ot co! Taka prawda drodzy parafianie, wierzący i modlący, odmawiający modlitwy. Wszystkim niezależnie od sytuacji życiowej życzę radości i szczęścia , oceniania tylko i wyłącznie swojego postępowania. Trudno dotrzeć do wielu głów , rozumów , serc…. SERC. Miejmy nieco więcej empatii wobec siebie.