Koszmar w Wydziale Komunikacji. – Niedługo numerki będzie można kupić u konika
09:36 30-11-2017

Ci, którzy pamiętają czasy komuny, mają okazję sobie je ponownie przypomnieć. Wystarczy wizyta w Wydziale Komunikacji w Lublinie. Aby załatwić sprawy związane z rejestracją pojazdu, należy swoje odstać i tylko cierpliwi mają szansę na załatwienie formalności związanych z rejestracją pojazdu.
– To co się dzieje w lubelskim Wydziale Komunikacji to jakis absurd. Urząd czynny od 7:45, a żeby dostac numerek do rejestracji pojazdu trzeba ustawić się w kolejce o 6 rano. Przychodząc do urzędu o 8 nie ma co liczyć na załatwienie sprawy. Ludzie którzy przychodzą po ósmej to nawet nie dostają numerków. Scenariusz dla Bareji pisze się sam – napisał do nas Czytelnik Kuba.
Istnieje jeszcze coś takiego, jak rezerwacja online, niestety tam pierwszy numerek dostaniemy dopiero na połowę grudnia.
Jak poinformował nas Czytelnik do godziny 8 zostało wydanych już 130 numerków. Po godzinie 9 wszedł dopiero numer 15. Ludzie przyjeżdżają do urzędu spoza Lublina, nierzadko kilkadziesiąt kilometrów i zostają odesłani z kwitkiem.
Urząd Miasta Lublin tłumaczy, że ciągle są problemy z systemem CEPIK.
– Z uwagi na wdrożenie przez Ministerstwo Cyfryzacji systemu CEPIK 2.0 występują trudności z rejestracją pojazdów. Szczegółowe informacje w powyższym zakresie można uzyskać dzwoniąc do Wydziału Komunikacji na numer tel: 81 466-32-15 lub 81 466-32-00 – czytamy na stronie Miasta Lublin.
Trudno ze spokojem przyjąć takie tłumaczenia osobom, które na co dzień handlują pojazdami, a także tym, którzy zakupili nowe auto. Z roku na rok rośnie liczba sprzedanych aut, niestety od jakiegoś czasu widać, że urząd ma problem z płynną obsługi interesantów.
2017-11-30 09:20:50
(fot. lublin112.pl)
Czy któryś Rząd wprowadzi przepis,by tablic,za które kiedyś ktoś zapłacił nie musowo było oddawać przy przerejestrowaniu.
Kup auto w tym samym mieście/powiecie i nie będziesz musiał.
w Wydziale Komunikacji w Poznaniu są tylko i wyłącznie wizyty umówione, więc tak osoby „z wejścia, z ulicy” nie wejdą w ogóle dopóki się nie umówią, nie ma kolejek i nikt się nie denerwuje, że musi stać kilka godzin
Zapraszam do Wydziału Komunikacji w Puławach czasami ludzie ustawiają się w kolejce już po 5 🙂
Dziwne,że system spieprzony,pomimo że mini-sterka zatrudnia młodocianego asystenta. Macierewicz też miał kilku młodocianych.Był nawet niejaki Misiewicz
Dla urzędników Wydziału Komunikacji najważniejszy jest numerek: nie masz numerka – nie zarejestrujesz pojazdu. Wciskają ciężki kit, jakbyśmy byli bezmózgimi istotami: że są rozliczani z ilości numerków obsłużonych. Joke! Ja radzę rozliczać wg ilości pojazdów zarejestrowanych. A tempo niektórych… ojjjjjjj, szanują się, szanują państwo…
Rezerwuje wizytę przez internet na konkretny dzień i godz.i po problemie.
PO co ludzie z poza Lublina przyjeżdżają do miejskiego urzędu. Mają swoje rewiry.
A teraz jest tak że wizytę można zarezerwować tylko w jednym dniu za dwa tygodnie.Czyli jak nam nie pasuje to trzeba czekać na odpowiedni dzień i wtedy zarezerwoac na za dwa tygodnie.