Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

47 komentarzy

  1. Anna Gutte skoro samochód jadący z naprzeciwka (ŚWIADEK) widział denata już od zakrętu i ustąpił miejsce na szosie zjeżczając na pobocze to jak mógł go niewidzieć kierujący przejezdżający człowieka- to nie igła ! A może nie skupiał się nad pilnowaniem kierownicy i co znajduje się przed autem tylko nad czymś innym !!! To jest żadne tłumaczenie że był trzeźwy , ZABIŁ i jak by jechał z dozwoloną prętkością to mógł by wychamować lub tylko potrącić a nie na śmierć zabić . To że był pijakiem nie znaczy że do domu nie może przejść przez ulicę no i nikomu krzywdy nie robił tym że pił . SZKODA CZŁOWIEKA !!!!!!!!

    • Mówisz że przechodził przez ulice – dziwny sposób przechodzenia na leżąco , a to że leżał jest pewne bo widać po uszkodzeniach samochodu.A co do dozwolonej prędkości to jestem pewien że wszyscy którzy tu to podkreślają ,na pewno się do niej nie stosują (oczywiście mówię o tych co maja prawo jazdy)ponieważ widzę jak kierowcy (szczególnie miejscowi) tam jeżdżą. Kolejna sprawa to że tam nie ma nigdzie przejścia dla pieszych więc obowiązkiem tego pieszego było rozejrzenie się i ustąpienia pierwszeństwa samochodowi , a pijaństwo nie powinno być tu sytuacją łagodzącą – a wręcz przeciwnie powinno pogrążać tego faceta.
      To jest chory kraj z chorymi ludźmi – broni się różne patologie np, pijaków szlajających się nocami po drogach i co gorsze spiących na jezdni.
      Facet ten ,samym tym już że był pijany z pełną świadomością się przyczynił do powstania tego wypadku,a porównanie dziecka spadającego z roweru do 59 letniego faceta (dorosły ma rozum i doświadczenie) to już całkiem uważam za idiotyzm.Przepisy dotyczą każdego – pieszego też ,a nei tylko kierowców i polecam w końcu niektórym osobom przyjąć to do wiadomości .

  2. do wypowiadających się że był pijakiem – los rózne płata figle i nikt nie wie co za 5 lub 10 lat będzie może sam zostać pijakiem i co w tedy też Was rozjechać na naleśnika ? Chory kraj zero zrozumienia i współczucia .

    • Jak mi czy komukolwiek innemu rozum odejmie i się stoczę, to do kogo mieć pretensje –
      a) do życia,
      b) otoczenia
      c) do siebie
      Ludzie którzy nie biorą odpowiedzialności za swój los zawsze szukają winnych poza swoją osobą i swoim działaniem; jest to jakiś defekt psychiczny, bo każdy normalny człowiek stawia sobie cele i do nich zmierza. Są sytuacje losowe które zdarzają się każdemu, ale to nie może być usprawiedliwieniem dla bezmyślnego zachowania i prowokowania zdarzeń stanowiących zagrożenie dla innych.
      Jak pije to wracam taksówką pod dom lub hotel, a jak ktoś nie potrafi o swoje bezpieczeństwo zadbać to bierze na siebie odpowiedzialność. Pełną odpowiedzialność.

  3. taki jeden- a Ty jesteś obrońcą kierowcy to jak wytłumaczysz że WILCZOPOLE to teren zabudowany i jest ograniczenie do 30 km/h, a kierowca przekroczył 3 lub 4 krotnie prętkość i był trzeźwy- taka osoba świadomie przyczynia się do powstawania zagrożenia na drodze!!!! Takie są fakty , a napewno nie pokrewieństo , bo pijany nie jest do końca świadomy . Równie dobrze mogło być to dziecko spadające z rowerka bo szkoła nieopodal to też można po nim jeździć ?
    PRZEPISY PRZEPISAMI LUB ZABRANIE PRAWA JAZDY LUB WIZYTA U OKULISTY

    • Na jakiej podstawie stwierdzasz o ile i że w ogóle ten kierowca przekroczył prędkość ???? stałeś/aś tam z radarem ???

    • co do tego ograniczenia do 30 km/h to fakt-znak od strony Głuska soi ,ale kilka metrów dalej stoi znak informujący o tym , że to teren zabudowany i w tym momencie 30km/h już nie obowiązuje tylko 50km/h. Jeśli nawet 30 km/h stałby „za ” , to i tak jest anulowany przez co najmniej 2 skrzyżowania oznaczone odpowiednimi znakami. Do miejsca wypadku i dalej , aż do sklepu kolejnych ograniczeń prędkości nie ma. znaki ograniczające do 30km/h zostały postawione po ulewnych deszczach-zresztą słusznie-ale nie prawidłowo. W dodatku znak na drewnianym kołku ??? To tak jak BABCIA ze smartfonem robiąca zdjęcia i udająca fotoradar.

  4. nie da się zauważyć leżącego na jezdni pod akurat zgaszoną latarnią , kiedy z naprzeciwka oślepia Cię hamujący gwałtownie samochód. cała uwaga odruchowo skupia się na tym co robi drugi kierowca. o wymijaniu nie mogło być mowy , bo doszło by do czołowego zderzenia, a ten Pan został przejechany z niewielką prędkością i o kilkukrotnym jej przekroczeniu nie ma mowy. Wszyscy przeżywamy śmierć tego człowieka .

    • Dokładnie, a do tego jeszcze bym dodał że możliwe jest że ten samochód jadący z przeciwka mógł mieć źle ustawione (oślepiające) światła co w Polsce jest bardzo powszechne

  5. KIEROWCA z Ciebie kierowca jak z koziej du….y trąba – lepiej nie siadaj za kierownicę !!!! Jestem kierowcą od 30 lat i nikomu krzywdy nie zrobiłem i przez Wilczopole jeżdżę 2 x dziennie

    • 2x dziennie przez Wilczopole i ani jednej wyrządzonej krzywdy. Normalnie Szacun.
      Kierowca ma rację, oślepiające światła z naprzeciwka mogą całkowicie uniemożliwić czasami zauważenie pieszego, a co dopiero leżącego na drodze. Pierwsza i najważniejsza sprawa to trzeźwość, reszta jest drugorzędna. Poza tym po 23 na terenie zabudowanym jest ograniczenie do 60km/h

  6. To ze jeździsz 30 lat zupełnie nic nie oznacza – mój sąsiad już ma prawko coś ponad 35 i co z tego jeśli on tylko jeździ do kościoła i pobliskiego sklepu .

  7. też kierowca- nie potrzebny jest radar gdy ktoś jedzie 100km/h a nie 30km/h jak znak wskazuje bo to widać gołym okiem!!!!!!

  8. Po śladach hamowania i odległości w jakiej znajduje się samochód od zwłok widać że prędkość ta nie była zbyt wielka

  9. Prawda jest taka że ten wypadek oraz wcześniejszy (dużo lat wstecz) , ten co wjechał w przystanek myślę że też – we wszystkich wymienionych zdarzeniach brał udział ( i spowodował) to człowiek pod wpływem alkoholu (pijak) WIĘC WNIOSEK JEST TAKI ŻE TO PIJACY ODPOWIADAJĄ ZA WSZYSTKIE WYPADKI I ZAGROŻENIA NA TEJ DRODZE ,CZY SIĘ TO KOMUŚ PODOBA LUB NIE,
    I jeszcze jedno do obrońców tego zmarłego , to że kiedyś nieraz on szalał pod wpływem alkoholu traktorem to jakoś wam nie przeszkadzało – i co według was to było przepisowe ?? jeśli już tak tu na przepisy się powołujecie

  10. Co tu duzo mowic,ile osob tyle opini.To nie jakis talk shov.Mysle ze nikt z nas nie chcial by sie znalezc w takiej sytuacji.Coz nieszczescia sie zdazaja.Skoro tak wszyscy jestescie bardzo dobrze poinformowani o faktach,powinniscie tez wiedziec ze prokurator od razu stwierdzil na miejscu ,ze to nie jest wina kierowcy.Pozatym ,nie wiem dlaczego wspaniali wszechwiedzacy dziennikarze stwierdzili,,ze przechodzen zginal na miejscu,,?O tym fakcie powie sekcja zwlok.Latwo jest zawsze oceniac innych.Oczywiscie szkoda tego Pana co nie zyje.A gdyby jego czlonkowie rodziny tak o niego dbali za zycia,po calodziennym wspolnym piciu pod sklepem zabrali by go do domu,a nie pozostawiali na pastwe losu.Takie to sa skutki niestety.przykro ze tak sie stalo,ale niestety nic sie nie da zrobic.mam nadzieje tylko ze okaze sie in ten poszkodowany,w momencie przejechania juz nie zyl.Nikomu mysle z was nie sprawialo by przyjemnosci zycie z tak ogromnym poczuciem winy.

Z kraju