Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowcy gubią się na nowych rondach

Na oddanej kilka dni temu do użytkowania drodze wojewódzkiej nr 822 standardowe skrzyżowania zastąpiono rondami turbinowymi. Kierowcy narzekają, że ciężko się po nich poruszać a wystające z asfaltu krawężniki niszczą opony.

Na wyremontowanej drodze z Lublina do Świdnika, na zaledwie jej 4,5 kilometrowym odcinku znajduje się 5 skrzyżowań i na każdym z nich zbudowano ronda turbinowe. Różnią się one tym od standardowych skrzyżowań o ruchu okrężnym, że w nawierzchnię wbudowano granitowe płyty, które wystają ponad jezdnię na około 5 centymetrów, co ma w sposób mechaniczny przymusić kierujących do określonego zachowania. Kiedy już się wjedzie ma rondo turbinowe nie można na nim zmienić pasa ruchu, a kierujący zmuszony jest owymi płytami do jazdy wybranym wcześniej pasem ruchu. W przypadku pomyłki trzeba dopiero po zjeździe z ronda zawrócić i ponownie wrócić na skrzyżowanie.

I na to właśnie najbardziej narzekają kierowcy. Wystarczy przyjrzeć się ich zachowaniu przed wjazdem na rondo żeby się zorientować, że widząc nowe rozwiązanie po prostu się gubią. Co niektórzy od razu za rondem zawracają inni zaś jeszcze na nim przejeżdżają przez wystające z jezdni płyty widząc, że wjechali na nie ten pas co powinni. -Co oni tu porobili, przecież wcale nie można się połapać jak tedy jechać-zastanawia się jeden z kierujących. Na dodatek to oznakowanie, które bardziej myli niż pomaga- dodaje. Inny zaś narzeka na wystające z nawierzchni płyty – Nie dość że wystają tak wysoko to jeszcze na dodatek mają tak ostre krawędzie, że nawet przypadkowe najechanie zniszczy oponę – tłumaczy.

Z zarzutami kierowców nie zgadzają się natomiast drogowcy. Wyjaśniają, że ronda są bezpieczne i nie ma możliwości uszkodzenia pojazdu a dlatego, że jest to nowość to kierowcy się gubią. – Przed każdym z rond znajduje się duża i czytelna zielona tablica, z której bez problemu można odczytać kierunki wylotowe ze skrzyżowania. Kierujący pojazdem wjeżdżając na rondo powinien wybrać pas ruchu zależnie od kierunku w którym się udaje. Dodatkowo zamontowane zostało dodatkowe oznakowanie informujące o tym, w jakim kierunku pojedziemy wybierając dany pas ruchu – tłumaczyli nam pracownicy. – Nie ma także możliwości uszkodzenia opon gdyż granit wystaje tylko na kilka centymetrów a na dodatek jego krawędzie zostały specjalnie obrobione – dodają.

Ronda turbinowe są budowane na wzór holenderski aby kierującego w sposób mechaniczny przymusić do określonych zachowań. Niebawem podobne rozwiązanie będzie realizowane w Lublinie. Ratusz właśnie ogłosił przetarg na wykonanie takiego ronda na skrzyżowaniu ulicy Koncertowej i alei Kompozytorów Polskich.
null

Komentarze wyłączone

Z kraju