Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dziennikarze musieli wchodzić do redakcji przez okno. „Tak się zarzyna jedną z ostatnich niezależnych gazet w kraju”

Pracownicy ochrony strzegący wejścia do redakcji, wzywani na miejsce policjanci, a także likwidator wynoszący dokumentację spółki. Tak wyglądał dzisiaj poranek w redakcji Dziennika Wschodniego. Większościowy udziałowiec postanowił zlikwidować spółkę, zaś pracownicy walczą o niezależne dziennikarstwo.

89 komentarzy

  1. Bolek zapowiadał, że będą oknami wyskakiwać, a tu proszą – oknami wskakują!

  2. Ta gazeta jest warta tyle co wypociny ich gastro fachowca Waldka. Jedno okrągłe nic. Jeżeli ktoś przychodzi do pracy na 8 godzin z czego 6 zajmuje się fejsem, koleżankami i zakupami a 2 niby pracą dziennikarską to po co teraz udawać zdziwienie. I jeszcze płacz, że dane wrażlwe na laptopach. Dane do logowania do sklepów i facebook-a? A wchodzenie przez okno to postawić można na równo z włamaniem. Czas się obudzić. Przecież super redakcja raz dwa może swoją gazetę zmontować. Niezależną haha. OJ tylko, że nie ma za co bo wszystkie środki przetuptane na bieżąco? No tak…

  3. I słusznie i prawidłowo. Brawo likwidator i brawo Większościowy udziałowiec. Dziennikarze, niezależną gazetę i niezależne dziennikarstwo, będą sobie mogli robić w swojej własnej gazecie, którą teraz będą mieli okazję otworzyć :-)))

Z kraju