Al. Andersa: Opel uderzył w latarnię. Kierowca doznał urazu ręki
11:40 13-10-2017
Do wypadku doszło w piątek około godziny 10 na al. Andersa w Lublinie. Samochód osobowy uderzył tam w słup latarni. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący oplem 72 – latek jechał w kierunku ul. Mełgiewskiej. Stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego auto zjechało na prawą stronę jezdni, a następnie uderzyło w słup latarni. Kierowca z obrażeniami ręki trafił pod opiekę ratowników medycznych.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Nie ma większych utrudnień w ruchu.
2017-10-13 11:35:53
(fot.lublin112.pl)
Ślimak mu wtargnął na drogę.
Następny geriatria za fajerą .
Chciał w biegu przeczytać co napisane pod znakiem drogowym. Albo trzyma się zasady ścinania bezwzględnie każdego zakrętu. Brawo on. kto następny?
Pięęęknie!!! Nawet jakbym chciał naśladować owego męczennika motoryzacji – nie dałbym rady
Nie byłbym tego taki pewny
A o starszych ludziach mówi się, że wzrok już nie ten… tymczasem tak centralnie w słup trafić…
Nie każdemu się uda.
13 tego w piątek tak furę załatwić☺
Tylko nie mów o pechu 13 i w piątek – to raczej szczęśliwy traf – słupy stoją co jakieś 50-70 metrów i tak centralie trafić to szczęśliwy traf.
Nie każdemu sie tak udaje – jednemu na kilka tysięcy korzystających z dróg.
gdyby stały w linii w poprzek drogi-to wtedy pocelowanie byłoby nieprawdopodobne.Ale jadąc wzdłuż szpaleru z perspektywy kierowcy i kierunku pędu pojazdu są subiektywnie i „efektywnie” ciasno
Powinien liczby skreślać i siedzieć na kanapie przy takim szczęściu.
Na sto procent jakiś pieszy mu wtargnął, albo rowerzysta zajechał drogę. Kierowcy z naszego województwa to elita, sądząc po komentarzach na lublin112, zatem niemożliwym jest, by to sam kierujący popełnił jakiś błąd. Mam tez postulat, by odsunąć od jezdni zarówno słupy, jak i chodniki, a przejścia dla pieszych zlikwidować.
Słupów mnie nie ruszać!!! Ani też tych drzew, które gdzie, nie gdzie jeszcze ocalały!!!
Spełniają bowiem one ważną rolę hamulców ostatecznych dla wielu przygłupich męczenników motoryzacji.
Po za tym wszechwładna Unia nie ustaliła bezpiecznej odległości od jezdni dla ustawiania słupów i sadzenia drzew.
Ponoś spierają się, czy ma to być tylko 50 metrów, czy aż 100.
Znowu się „młodzież” rozbija…
a dzieci komentuja
Oj żebyś się ojciec nie zdziwił…
Przecież gdyby król Tusk z księżną Petru rządzili to owy kierowca był by dopiero na półmetku do emerytury.Proszę zatem nie wyzywać mi tu tego młodzieniaszka od geriatrii!
taka ladna zupelnie nie pognita Astre rozwalic 🙁 jak tak mozna…
Jak tak można? Normalnie o słup. Na fotkach doskonale widać. W poniedziałek będzie więcej takich zdjęć. Pytanie tylko, czy filary wiaduktu na Diamentowej się obudzą i zaczną odrabiać zaległości do łuku przy młynie?