Akcja gaśnicza zmieniła się w walkę o życie samobójcy. Po ponad godzinnej reanimacji udało się go uratować (zdjęcia, wideo)
09:35 02-07-2020
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 16:45 w Prawiednikach koło Lublina. Straż pożarna została zaalarmowana o pożarze budynku na jednej z posesji. Na miejsce skierowane zostały zastępy z Lublina i okolicznych miejscowości.
Jak się okazało, płonął dom jednorodzinny. Budynek w całości objęty był już ogniem. Strażacy przystąpili do akcji gaśniczej. Kiedy sytuacja została opanowana i wykonywano prace rozbiórkowe, strażacy otrzymali informację, że kilkadziesiąt metrów dalej znaleziono właściciela budynku, który popełnił samobójstwo. Mężczyzna nie wykazywał już funkcji życiowych, jednak strażacy postanowili podjąć walkę o jego życie.
Jak wyjaśniał nam st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, strażacy przystąpili do resuscytacji krążeniowo – oddechowej, wykorzystali też posiadany defibrylator AED. Jednocześnie na pomoc wezwano zespół ratownictwa medycznego. Po trwającej ponad godzinę reanimacji, mężczyznę udało się uratować. Został przetransportowany do szpitala.
W działaniach brało udział 5 zastępów straży pożarnej z Lublina, Mętowa, Wilczopola i Prawiednik, łącznie 26 strażaków, a także zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru było celowe podłożenie ognia. Właściciel miał bowiem podpalić budynek, a następnie targnąć się na własne życie.
(fot, wideo – nadesłane – )
Niestety rano zmarł w szpitalu.
Skąd wiadomo , ze rano zmarł ??
na koronowirusa!!
??
Nawet gdyby przezyl to czy faktycznie w takich przypadkach mowimy o „ratowaniu zycia” . Szanse procentowe na pelny powrot do zdrowia po RKO są jakie są… W sumie nigdy nie wiadomo co będzie i może akurat, cień szansy… Ale sama mam mieszane uczucia.
szanse procentowe nie należą do zakresu rozważań osób na miejscu zdarzenia
rozważa się czy obrażenia nie są jednoznacznie wskazujące na brak możliwości uratowania oraz zagrożenie dla ratowników
każdy komentarz, który zasiewa wątpliwości w sens ratowania jest szkodliwy bo ktoś przeczyta i kiedyś może zaniechać ratowania osoby, która jest do uratowania
RIP ANDRZEJ
szanse procentowe nie należą do zakresu rozważań osób na miejscu zdarzenia
rozważa się czy obrażenia nie są jednoznacznie wskazujące na brak możliwości uratowania oraz zagrożenie dla ratowników
każdy komentarz, który zasiewa wątpliwości w sens ratowania jest szkodliwy bo ktoś przeczyta i kiedyś może zaniechać ratowania osoby, która jest do uratowania
biedny andrzej