Żywe zwierzęta ujawnione na granicy (zdjęcia)
11:14 26-08-2021
Funkcjonariusze Oddziału Celnego w Hrebennem podczas kontroli autobusu wjeżdżającego do Polski trafili na żywą papugę. Ptaka próbowała wwieźć podróżna z Ukrainy. Jak się okazało ujawniona papuga należy do gatunku mnicha, który jest objęty międzynarodową ochroną zgodnie z przepisami Konwencji Waszyngtońskiej (CITES).
Z uwagi na brak wymaganych dokumentów przeciwko kobiecie wszczęte zostało postępowanie karne. Czyn popełniony przez obywatelkę Ukrainy jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat oraz bezwzględną konfiskatą przewożonego okazu.
Z kolei na przejściu drogowym w Dorohusku funkcjonariusze dwukrotnie ujawnili przemyt raków błotnych. Oba ujawnienia miały miejsce tego samego dnia. Łącznie w bagażnikach dwóch samochodów osobowych, którymi podróżowali obywatele Ukrainy, znajdowały się 132 żywe raki.
Zwierzęta przewożone były w torbie i plastikowym pojemniku, a na nich leżały butelki z lodem. Kobieta i mężczyzna, do których należały raki zostali przekazani funkcjonariuszom policji z Dorohuska.
(fot. KAS)
Po co przewozi/przemyca się te raki?
Zjada się je od razu? Czy hoduje, rozmnaża a potem zjada? Czy jeszcze do czego one służą?
Jak to „do czego służą raki”? Zima idzie, a na zimowe wyprawy w góry raki w zasadzie obowiązkowe.
Papugę się sprzeda, a raki zjedzą rożne mięso żerne zwierzaki z zoo.
Gdzie my teraz opozycjoniści zjemy? Donald będzie zły i Markela was ukarze za to sankcjami.