Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zwróćmy uwagę na bezdomnych. Apeluje lubelski MOPR

Zbliża się zima, w dzień a zwłaszcza nocą, temperatura spada poniżej zera, to sprawia, że znów istnieje niebezpieczeństwo utraty życia w wyniku zamarznięcia. Tymczasem wciąż są osoby, które śpiące można znaleźć na ulicach czy przystankach.

Każdego dnia lubelska policja jest informowana o osobach, które śpią na chodnikach, pod sklepami, parkanach, czy też miejskich przystankach. Choć teraz, gdy zrobiło się chłodniej, wiele z nich szuka schronienia na klatkach schodowych czy też w pustostanach, są jednak tacy, którzy rozgrzani alkoholem nie czują zimna i usypiają gdzie się tylko da. Stanowi to ogromne zagrożenie dla ich życia, gdyż wystarczy lekki przymrozek, by w wyniku wychłodzenia organizmu stracić życie.

Ponieważ ta pora roku jest najtrudniejsza dla osób bezdomnych, samotnych oraz w podeszłym wieku, lubelski MOPR apeluje o pomoc w przypadku zauważenia tego typu potrzebujących. – Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka. Każdą informację przekażmy służbom społecznym o osobach starszych, samotnych, bezdomnych o tych których nie znamy a wydaje nam się, że potrzebują pomocy – wyjaśnia Magdalena Suduł z MOPR-u. By pomóc wystarczy tylko zadzwonić z informacją o tym, że ktoś gdzieś wymaga pomocy, bądź też należy sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. To nic nie kosztuje a reagując możemy ocalić komuś życie. Gdy istnieje obawa o życie takiej osoby, należy powiadomić służby ratunkowe, one udzielą już dalszej pomocy takiej osobie.

Ważne jest zwrócenie uwagi na osoby przebywające na klatkach schodowych, w okolicach dworców, ogródków działkowych, węzłów ciepłowniczych, zwłaszcza gdy zaczną panować coraz niższe temperatury, to życie tych osób może być zagrożone. Inną grupą osób, są te, które nie są w stanie samodzielnie zatroszczyć się o swój los, czyli w podeszłym wieku, samotni, niezaradne życiowo czy też niepełnosprawni. W ich przypadku mogą oni samodzielnie nie potrafić zadbać o zabezpieczenia elementarnych potrzeb życiowych. Wieloletnie doświadczenie pokazuje jak ważne jest współdziałanie wszystkich służb, m.in. pracowników socjalnych, policji, służby zdrowia i straży miejskiej, powołanych do dbania o bezpieczeństwo, życie i zdrowie ludzi oraz współpraca z organizacjami pozarządowymi.

(fot. Policja)
2014-11-29 18:16:40

9 komentarzy

  1. Powinniście podać numer tel. do MOPR w artykule

  2. Ciekawe ze Mopr podaje by powiadomić słuzby ratunkowe i policje moze by się tym zajęli nieroby ze straży miejskiej a nie lansowali się w swych furach bo w każdym normalnym mieście oni zajmują sie bezdomnymi .

    • Wlasnie tak!!! Oni tylko tyja za nasze stawiajac foto radary i blokady na kola… to jest smieszne! Do roboty nieroby! Niech tez przyczyniaja sie spolecznie ! Bo i tak kazdy pluje na wizerunek SM po tym co odwalaja…

  3. mgr. Ćwierć - Cipkiewicz

    Poprzedniej zimy jak ten jaki głupi, uległem hasłu: „Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka” i pozwoliłem zamieszkać dobrze zaopatrzoną w opał, altankę na ogródkach działkowych trzem „biednym” bezdomnym menelom.
    Po 3 tygodniach altanka zamieniła się w na wpół zdemolowaną pijacką melinę gdzie nawet instalacja elektryczna była powyrywana z tynku, a sracz rozbity. Potrzeby fizjologiczne załatwiane były do brodzika w kabinie prysznicowej.
    Wtedy wbrew szczytnemu hasłu, stałem się obojętny na los drugiego człowieka, wyp…doliłem meneli na mróz i wichurę z adresem noclegowni wetkniętym w brudna łapę. Po trzech dniach altankę szlag trafił – okazała się zbyt łatwopalna i dostała chyba samozapłonu.
    W tej chwili stoi już nowa, ale nie mam zamiaru „nie być obojętny dla drugiego „człowieka”. Niech ich szlag trafi.

  4. Nowy-stary Prezydent Lublina to pierwsze co to od razu powinien rozwiązać tą bezrobotną straż,a kasę przeznaczyć na policję.Tak mu dopomóż Bóg i wszyscy radni.

  5. Popieram cię mgr.

  6. Co z tego, że powiadomisz służby, jak menel napruty w 3 uszy śpi na Litewskim i żadna noclegownia go nie przyjmie, choćby go tam siłą zawlekli. Na klatki schodowe pcha się penerstwo albo w przedsionku Poczty Głównej koczuje nocami, i smród taki, że rano drzwi na oścież otwarte, bo trzeba ten smród wywietrzyć.
    Może by jakiś zamknięty ośrodek dla tzw. bezdomnych utworzyć, gdzie nie chlaliby i siedzieli w ciepełku czekając na wiosnę?

  7. Nie dzieje się temu po co otwierać izbe wytrzeźwień jak nie będzie z tego kasy lepiej jak się tym problemem zajmie się služba zdrowia a pacjenci nie kiedy ciezko chorz niech wachaja menela a zielono liststkowscy i po w swych ciepłych gabinetach maja to daleko im nie smierdzi i można wyjechać z rodzina na wczasy za miejska kasę wstyd panie prezdecie wstyd jedyni miasto w Polsce gdzie nie ma izby wytrzeźwień a straż wiejska zajmuje się nabijaniu panu kasy

Z kraju