Zwróćmy uwagę na bezdomnych. Apeluje lubelski MOPR
18:46 29-11-2014

Każdego dnia lubelska policja jest informowana o osobach, które śpią na chodnikach, pod sklepami, parkanach, czy też miejskich przystankach. Choć teraz, gdy zrobiło się chłodniej, wiele z nich szuka schronienia na klatkach schodowych czy też w pustostanach, są jednak tacy, którzy rozgrzani alkoholem nie czują zimna i usypiają gdzie się tylko da. Stanowi to ogromne zagrożenie dla ich życia, gdyż wystarczy lekki przymrozek, by w wyniku wychłodzenia organizmu stracić życie.
Ponieważ ta pora roku jest najtrudniejsza dla osób bezdomnych, samotnych oraz w podeszłym wieku, lubelski MOPR apeluje o pomoc w przypadku zauważenia tego typu potrzebujących. – Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka. Każdą informację przekażmy służbom społecznym o osobach starszych, samotnych, bezdomnych o tych których nie znamy a wydaje nam się, że potrzebują pomocy – wyjaśnia Magdalena Suduł z MOPR-u. By pomóc wystarczy tylko zadzwonić z informacją o tym, że ktoś gdzieś wymaga pomocy, bądź też należy sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. To nic nie kosztuje a reagując możemy ocalić komuś życie. Gdy istnieje obawa o życie takiej osoby, należy powiadomić służby ratunkowe, one udzielą już dalszej pomocy takiej osobie.
Ważne jest zwrócenie uwagi na osoby przebywające na klatkach schodowych, w okolicach dworców, ogródków działkowych, węzłów ciepłowniczych, zwłaszcza gdy zaczną panować coraz niższe temperatury, to życie tych osób może być zagrożone. Inną grupą osób, są te, które nie są w stanie samodzielnie zatroszczyć się o swój los, czyli w podeszłym wieku, samotni, niezaradne życiowo czy też niepełnosprawni. W ich przypadku mogą oni samodzielnie nie potrafić zadbać o zabezpieczenia elementarnych potrzeb życiowych. Wieloletnie doświadczenie pokazuje jak ważne jest współdziałanie wszystkich służb, m.in. pracowników socjalnych, policji, służby zdrowia i straży miejskiej, powołanych do dbania o bezpieczeństwo, życie i zdrowie ludzi oraz współpraca z organizacjami pozarządowymi.
(fot. Policja)
2014-11-29 18:16:40
Powinniście podać numer tel. do MOPR w artykule
można sobie wygooglać http://www.mopr.lublin.pl/?id=info/apel/apel ale najpraktyczniej jest dzwonić na policję i choćby sam telefon nic nie kosztuje
Ciekawe ze Mopr podaje by powiadomić słuzby ratunkowe i policje moze by się tym zajęli nieroby ze straży miejskiej a nie lansowali się w swych furach bo w każdym normalnym mieście oni zajmują sie bezdomnymi .
Wlasnie tak!!! Oni tylko tyja za nasze stawiajac foto radary i blokady na kola… to jest smieszne! Do roboty nieroby! Niech tez przyczyniaja sie spolecznie ! Bo i tak kazdy pluje na wizerunek SM po tym co odwalaja…
Poprzedniej zimy jak ten jaki głupi, uległem hasłu: „Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka” i pozwoliłem zamieszkać dobrze zaopatrzoną w opał, altankę na ogródkach działkowych trzem „biednym” bezdomnym menelom.
Po 3 tygodniach altanka zamieniła się w na wpół zdemolowaną pijacką melinę gdzie nawet instalacja elektryczna była powyrywana z tynku, a sracz rozbity. Potrzeby fizjologiczne załatwiane były do brodzika w kabinie prysznicowej.
Wtedy wbrew szczytnemu hasłu, stałem się obojętny na los drugiego człowieka, wyp…doliłem meneli na mróz i wichurę z adresem noclegowni wetkniętym w brudna łapę. Po trzech dniach altankę szlag trafił – okazała się zbyt łatwopalna i dostała chyba samozapłonu.
W tej chwili stoi już nowa, ale nie mam zamiaru „nie być obojętny dla drugiego „człowieka”. Niech ich szlag trafi.
Nowy-stary Prezydent Lublina to pierwsze co to od razu powinien rozwiązać tą bezrobotną straż,a kasę przeznaczyć na policję.Tak mu dopomóż Bóg i wszyscy radni.
Popieram cię mgr.
Co z tego, że powiadomisz służby, jak menel napruty w 3 uszy śpi na Litewskim i żadna noclegownia go nie przyjmie, choćby go tam siłą zawlekli. Na klatki schodowe pcha się penerstwo albo w przedsionku Poczty Głównej koczuje nocami, i smród taki, że rano drzwi na oścież otwarte, bo trzeba ten smród wywietrzyć.
Może by jakiś zamknięty ośrodek dla tzw. bezdomnych utworzyć, gdzie nie chlaliby i siedzieli w ciepełku czekając na wiosnę?
Nie dzieje się temu po co otwierać izbe wytrzeźwień jak nie będzie z tego kasy lepiej jak się tym problemem zajmie się služba zdrowia a pacjenci nie kiedy ciezko chorz niech wachaja menela a zielono liststkowscy i po w swych ciepłych gabinetach maja to daleko im nie smierdzi i można wyjechać z rodzina na wczasy za miejska kasę wstyd panie prezdecie wstyd jedyni miasto w Polsce gdzie nie ma izby wytrzeźwień a straż wiejska zajmuje się nabijaniu panu kasy