Złodziej na posesji koło Lublina, jego łupem padły żółwie wraz z zagrodą. Jest nagroda za pomoc (zdjęcia)
20:49 03-08-2023
fot. nadesłane
Wystarczyła kilkudniowa nieobecność właścicieli, aby na posesję w Elizówce k. Lublina zakradł się złodziej. Zainteresowały go żółwie, które w okresie letnim przebywały na zbudowanym w ogrodzie wybiegu zewnętrznym.
Sprawca dostał się na teren działki poprzez wycięcie dziury w ogrodzeniu. Następnie zabrał zwierzęta wraz z całą zagrodą. Jak wskazują pokrzywdzeni, zdarzenie miało miejsce między wtorkiem a czwartkiem.
Właściciele apelują o pomoc do wszystkich, którzy posiadają wiedzę na temat kradzieży lub sprawcy, bądź też orientują się, gdzie przebywają obecnie żółwie. Dla osoby, która przyczyni się do odzyskania żółwi lub ustalenia sprawcy ich kradzieży, przewidziana została nagroda pieniężna w kwocie 5 tys. złotych.
To chyba jakiś znajomy, czy łaziły po całej posesji i było widać je przez ogrodzenie.
Dodatkowo wiedział kiedy właścicieli nie ma kilka dni .
Byś może sprawca śledził Facebooka właścicieli?
Jak można zwierzęta zostawić bez jedzenia i picia na kilka dni ?
W artykule jest napisane”zdjęcia”, czytając artykuł myślałam, że chodzi o zdjęcia sprawcy na podstawie monitoringu posesji, a tutaj przedstawione są zdjęcia żółwi – no cóż wyglądają tak samo jak typowe żółwie greckie z Wikipedii.
Raczej sprawca z żółwiem nie będzie wychodził na spacer.
Jakiś sąsiad .
Na bank .
Tylko po co mu żółwie ?
Raczej klatka się spodobała a żółwie śmigają na wolności zapewne…
Klatka samoróbka, na trytytki powiązana to raczej wiele warta nie jest.
Żółwie „chodzą” po ładnych kilka stówek.
Ano widzisz,dzięki za uświadomienie. Lecę szukać żółwiów.
Myślę że znajomi nagrali temat, wiedząc że na posesji nie będzie nikogo przez pewien czas.
a to legalne zolwie?
Z tą nagroda żeby nie było jak kiedyś z mazdą ze Świdnika z dwoma fotelikami co ją ukradli i znalazłem ją w Lubartowie na jednym z osiedli… Tam też była nagroda i nawet dziękuję nie dostałem
Karmienie szczawiem i sałatą jak widzę świadczy o braku wiedzy jak się zółwie hoduję.
Pewnie to dla jakiegoś Bombelka, bo chciał.
Może od tej przysłanej sałaty zamieniły się w Wojownicze Żółwie Ninja i uciekły do kanałów.
Sałata musiała być ze ślimakami bezdomnymi. Wojownicze żółwie są drapieżne, a te to weganie.