Zgłosił kradzież samochodu. Zapomniał, czym przyjechał do sklepu

Wczoraj po godzinie 21.30 na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna prosząc o interwencję na terenie Tomaszowa Lubelskiego. Jak twierdził, ktoś miał mu ukraść volkswagena z jednego ze sklepowych parkingów przy ul. Lwowskiej.

– Na miejsce zostali natychmiast skierowani policjanci. Jak się szybko okazało do żadnej kradzieży samochodu nie doszło. 51-letni mieszkaniec gminy Lubycza Królewska po prostu zapomniał, że do sklepu przyjechał swoim drugim samochodem. Jego wątpliwości dotyczące auta, którym podróżował, zostały rozwiane po rozmowie telefonicznej z żoną – relacjonuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z tomaszowskiej Policji.

Zdarzają się także przypadki, że kierujący przez pośpiech i roztargnienie zapominają gdzie zaparkowali swoje auta i również zgłaszają ich kradzież.

– W takich sytuacjach należy dokładanie i bez niepotrzebnych emocji sprawdzić, czy oby na pewno doszło do kradzieży. Przypominamy, że za zgłoszenie o przestępstwie, które nie zostało popełnione, grozi kara nawet do 2 lata pozbawienia wolności. W tym przypadku 51-latkowi udzielono jedynie informacji, co do zgłoszenia, ponieważ pomyłka nie była umyślnym zachowaniem ze strony mężczyzny, a sprawa szybko została wyjaśniona – dodaje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska.