W Boże Narodzenie wyszedł z domu, szukała go rodzina i policjanci. Dzisiaj znaleziono zwłoki mężczyzny
17:04 27-12-2020 | Autor: redakcja
Zakończone zostały poszukiwania 47-letniego mężczyzny z gminy Potok Górny w powiecie biłgorajskim. Jak już informowaliśmy, wyszedł on z domu w piątek 25 grudnia w godzinach popołudniowych.
Kiedy nie powrócił do miejsca zamieszkania i nie nawiązał kontaktu z rodziną ruszyły jego poszukiwania. Dzisiaj zostały odnalezione zwłoki mężczyzny.
Natrafił na nie myśliwy, który przemieszczał się w okolicy. Ciało znajdowało się na polu. Przeprowadzone pod nadzorem prokuratora oględziny nie wykazały, aby do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się osoby trzecie.
Ciało zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok. Trwa jednocześnie ustalanie szczegółowych okoliczności oraz przyczyn śmierci 47-latka.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
Tacy to maja fart
Jak nie zwloki w rzece to denat w lesie.
Jak ja chodze po lesie to nawet gowna nie znajde sarniego. Takie to mam ja szczescie.
Ech.. ?
Dojdzie do tego, ze kiedys trzeba bedzie wykopac jakies trumny zeby zobaczyc trupa
A co to za szczęście i przyjemności znaleźć zwłoki na polu?
Ja kiedyś natknąłem się na stęchłe truchło sarnięce, pech chciał że zwierzyna padła na kępę dziewięćsiłu co powoduje niesamowicie odrażającą mieszankę. Inne zwierzęta nawet nie rozwłóczyły truchła taki fetor! Po powrocie do domu jeszcze przez dwa dni było słychać stęchlizną. Pamiętam jak na wsi tępili tym szczury, otóż kładziono w komórce stęchłe mięso na zbutwiałe liście dziewięćsiłu. Żaden szczur ani choma się nie utrzymał, łaski przenosiły się do Adama do sieni i tam kwiliły jak psy…
Ja tam od dawna liczę , że kiedyś trafię na jakiegoś gościa co strzelił samobója w lesie ale narazie tez nie mam szczęścia :-/ Kolega kiedyś znalazł jak razem ze strażą i policja szukali zaginionego gościa , wisiał pod ambitną. Niektórzy są w czepku urodzeni co poradzić …
Może kiedyś własnego ojca tak trafisz. Ciekawe czy będziesz pisał o wielkim szczęściu,
Jesteś dnem
W sumie to malo kiedy do lasu jezdze, ale mimo tylu lat jeszcze mi sie nie trafilo.
Widac, nie mieszkam poki co w dzielnicy, gdzie ktos sobie cos cos
Mialem za mlodego taki pomysl, zeby wykopac na cm wojskowym takiego
I cyk, trafia sie taki z dziura w glowie.
Ciekawosc?