Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Diamentowa: Bmw uderzyło w słup trakcji trolejbusowej. Trzy osoby trafiły do szpitala

W piątek rano na ul. Diamentowej bmw uderzyło w metalowy słup trakcji trolejbusowej. Trzy osoby trafiły do szpitala.

88 komentarzy

  1. Jest i BMW 😉

  2. Borys (oryginał)

    Brawo słup i Janusz za kółkiem! Czegoś mi ostatnio brakowało, teraz już wiem bmw i wiaduktu…

  3. Miałem dwa BMW i tęsknię do tej marki ale nie kupię bo nie chce być utożsamiany właśnie z takim upośledzeniem umysłowym.

  4. Do południa będzie kilkadziesiąt komentarzy wszelkiej maści znawców od nawierzchni i mistrzów kierownicy – specjalistów od tylnego napędu. Natomiast przyczyna jest tak oczywista, ze aż nudna. Za szybko, do tego głupek za kierownicą i tyle. Mają szczęście pasażerowie że ich woźnica na tamten świat nie powiózł, bo nie tak dawno temu na tym pierwszym filarze jadąc w str Herbapolu, rozmaśliło się inne BMW i chyba ze dwie osoby poszły przed oblicze Św. Piotra. Nie żebym strugał mądralę, ale widać jak na dłoni, że koleś docisnął przed samiutkim zakrętem, tylna oś dostała kopa, postawiło samochód bokiem i poszedł jak przecinak na pobocze i prosto w słup.

  5. Nikt nie zginął więc po co policja zatarasowała 2 pasy ruchu?!?! Korek sięgał ronda JPII/Filaretów. Jak zwykle policja „pomaga” kierowcom jadącym rano do pracy zaznaczając jak poważne czynności wykonują prez prawie 3 h.

    • Jakbyś Januszu od wszelkiej mądrości nie wiedział, to w przypadku gdy są osoby ranne tj. zabrane przez karetkę nie wolno usuwać z miejsca wypadku pojazdu do czasu zakończenia czynności przez policję oraz należy zabezpieczyć ślady i miejsce wypadku. Innymi słowy gęba na kłódkę jak masz ubytki wiedzy.

      • I po co ta agresja w wypowiedzi ?! Coś szanownego Pana bez ubytków wiedzy zabolało? Może to, że auto zajmuje 1 pas, skrajny pas, a do 7:00 było wystarczająco dużo czasu aby „zabezpieczyć ślady” na pozostałej części?
        Oczywiście proszę o mądry i merytoryczny komentarz i uzupełnienie moich „ubytków wiedzy” (uff… jak dobrze, że nie ubytków w lewej półkuli, jak u niektórych hehe).
        pozdrawiam, całuski
        Janina

        • Chwila – wylewasz pomyje na policję, która „zatarasowała” i „wykonuje ważne czynności” a jak zirytowany użytkownik, który dysponuje wiedzą większą niż twoja, wytyka tobie nierozsądek takiego rozwiązania, to już od razu „agresja”.
          Januszu – kto sieje wiatr, zbiera burzę 🙂

          • Z tego co widzę -to tu- nie wylewał pomyj tylko zadał pytanie…
            Nie przesadzajcie to jest miejsce na komentowanie wiec gęby na kłódkę nikt nie musi sobie zamykać bo rzeczywiście policja w takich przypadkach rzadko stara się zminimalizowac skutki dla innych kierowców

          • Nie wpadłeś tylko na pomysł, że Policję obowiązują określone procedury. W pierwszej kolejności dotyczą one dokonania pomiarów miejsca zdarzenia.
            Przy dwóch pasach ruchu nie mogliby ani wykonać czynności przy wraku, ani też bezpiecznie wykonać pomiarów.
            Przypisywanie drogówce niecnych zamiarów (albo po prostu „tumiwisizmu”) jest trochę na wyrost.

        • A gdzie Ty tam agresję widział(a)? Policjanci nie będą narażać życia wykonując pomiary pomiędzy jadącymi samochodami tylko po to, żeby ktoś zdążył do pracy. To nie oni spowodowali korek, tylko idiota z BMW. Jemu podziękuj. Tak się składa, że te czynności trwają około 3 godzin i nikt tam nie siedzi dla przyjemności. We wrześniu miałem okazję poznać życzliwość tych jadących i wracających z pracy Januszy. Wypadek na Witosa w którym poszkodowane zostały 3 osoby z winy kretyna, który na czerwonym świetle wjechał w tył samochodu pełną parą a co robią użytkownicy drogi będący na pasie obok na wysokości wypadku? Zamiast zapytać czy nic się nikomu nie stało, czy nie trzeba zadzwonić po karetkę drze gębę ćwierćinteligent w białym szrocie, żeby zabierać samochodu z drogi bo się korek tworzy. A niech ktoś tam kona, ale yntelygencja ma na czas michę w domu zjeść. Nikomu nie życzę takich doświadczeń, ale jak czytam niektóre wypociny, to aż się prosi, żeby jeden z drugim doświadczył takich atrakcji na własnej skórze. Szerokości.

          • 6 lat temu też uczestniczyłem w wypadku (ciekawe, że też najechanie na tył przy czerwonym i to z taką prędkością, że 3 z 4 uczestniczących aut poszły do kasacji). Czekamy na karetkę, poszkodowana ciężarna kobieta krzyczy z bólu, korzystając z czerwonego idę przestawić drugi trójkąt (pierwszy nam rozjechano) kawałek dalej. Zatrzymuje się Janusz. Opuszcza szybę (słychać kolejny krzyk poszkodowane) a ten z mordą na mnie, dlaczego samochodów nie usuwamy tylko trójkątem jeszcze kilka metrów pasa im zabieramy. Z wypadku i ja pojechałem karetką… na początku byłem w takim szoku, że nie czułem pęknięcia kręgu szyjnego. Ale nie to, a purpurową mordę wściekłego Janusza najbardziej z całego zdarzenia zapamiętałem.

    • ludzie w szpitalu a ciebie obchodzi kawałek korka który Cię spowolnił do twojej ROBoty

  6. kupie dystanse do bmw e 46.

  7. Latać bokiem trzeba umieć!!!!!!

  8. Będzie tego typu zdarzeń co raz więcej. Osiedle się dalej rozbudowuje i tej wiochy co od pługa uciekło i wszelkiego, bezmózgiego tałatajstwa będzie jeszcze więcej.

    Samoeliminacja jest tu najlepszym rozwiązaniem i tylko cieszyć się, że filary i słupy spełniają swoje zadania ratując zdrowie czy życie innym. Czołówka z takim pojazdem dla tych jadących z góry (a tam dobrze cisną w pedał) to kalectwo lub b. ciężki uszczerbek.

    Świetny samochód, ale dla ludzi co mają poukładane pod sufitem, a nie siano, czy też wyjałowione komórki od używek!

  9. Jest tyle normalnych ludzi smigajacych bmkami a wy…..ciągle swoje ja też mam bmw od wielu lat i można żyć i jeździć bezpiecznie zapewniam was wystarczy mieć olej w głowie i trochę rozsadku

    • Powiem tak: znam kilku kierowców bmw, i tylko o dwóch z nich nie mogę nic złego powiedzieć. Jeżdżę samochodem już wiele lat. Za kółkiem kierowcy bmw są po prostu chamami na drodze. Zawsze stereotyp powstaje na podstawie prawdziwych zdarzeń. Nie ma gorszych buraków na drodze niż kierowcy bmw. Kolejni to właściciele mietków. Właścicielom obu tych marek wydaje się, że są w czymś lepsi niż reszta uczestników ruchu. Ot zwykłe niespełnione ambicje…

      • Współczuję kręgu znajomych w którym dane jest się Tobie obracać.
        Mam sporo znajomych jeżdżących BMW i tylko o jednej znajomej (teraz BMW F25 ujeżdża) mogę powiedzieć, że nie powinna jeździć.
        Z resztą nazywać pełnoletnie (lub prawie pełnoletnie) sztrucle, na których zakup pieniążki były, ale na których serwisowanie pieniążków już brak „BMW” to też nadużycie.

        • Jak to jest? Wszyscy wypowiadają się z taką pogardą o kierowcach BMW, ale nagle okazuje się, że „kilku ich znają” i że wspomnieni kierowcy BMW „są chamami”. Czyli co? Zadają się z chamami? Ciekawe… O stopniu chamstwa świadczy m. in. stosunek do swoich adwersarzy. Jakoś nie słyszałem, żeby kierowcy BMW najeżdżali na użytkowników aut innych marek – widać nie muszą leczyć swoich kompleksów ujadaniem na forum 😉

  10. koledzy powiedzieli: dasz rade pokonać ten zakręt 120km/h – zapomnieli tylko dodać: prima aprilis !

Z kraju