Niezachowanie ostrożności podczas manewru cofania, było przyczyną zderzenia dwóch aut na lubelskich Choinach. Na szczęście nikt nie został ranny.
Minionej nocy na lubelskim Czechowie zaczął palić się samochód osobowy. Zanim dojechali strażacy, udało się częściowo stłumić płomienie.
Młoda kobieta straciła panowanie nad pojazdem, auto uderzyło w barierę energochłonną i drzewo. na szczęście jej, jak też jadącym z nią koleżankom, nic się nie stało.
Jedna osoba trafiła do szpitala w wyniku zderzenia dwóch samochodów osobowych na Czechowie. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
Młody kierowca jadący z nadmierną prędkością o mało nie zderzył się czołowo z busem. Po chwili uderzył w ogrodzenie i słup. Na koniec chciał uciec, wyrzucił też narkotyki. Wszystko obserwował policjant.