Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną zderzenia mercedesa i mitsubishi, jakie miały miejsce na ul. Krańcowej w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, kierowcy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu.
Wczoraj późnym wieczorem, na ul. Krańcowej zderzyły się dwa pojazdy: osobowy i ciężarowy. Wytrącone z toru jazdy BMW uderzyło jeszcze w bariery.
Po wypadku, całkowicie zablokowana jest ul. Krańcowa w kierunku ul. Kunickiego. Motocyklista zderzył się tam z samochodem osobowym. Na miejscu pracują policjanci i strażacy.
Pomimo upadku z wysokości kilkunastu metrów mężczyzna przeżył. Wszystko wskazuje na to, że upadek zamortyzował żywopłot. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Pomimo uszkodzonych opon, jechał na samych felgach. Pojazd nosił też liczne inne uszkodzenia. Pijanego kierowcę wyeliminowali z drogi świadkowie.
Wieczorem na ul. Krańcowej w Lublinie doszło do pożaru samochodu osobowego. W komorze silnika nastąpiło zwarcie instalacji elektrycznej.
Poruszający się hulajnogą mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak zderzył się ze skodą. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku.
Do szpitala została przetransportowana przechodząca przez ulicę piesza, w którą wjechała kierująca hondą kobieta. Na miejscu pracują policjanci, nie ma utrudnień w ruchu.
Awanturował się w autobusie, groził innym pasażerom a jedną z kobiet zaatakował uderzając ją w twarz. Mężczyzna został zatrzymany, trafił na komisariat.
Dzisiaj na jednym z lubelskich skrzyżowań funkcjonariusze drogówki rywalizowali o miano najlepszego w ręcznym sterowaniu ruchem. Kierowcy mieli zaś okazję przypomnieć sobie, co oznaczają poszczególne komendy wydawane przez policjantów.
Dzisiaj po południu na jednym z lubelskich skrzyżowań funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej rywalizowali o miano najlepszego w ręcznym sterowaniu ruchem. Kierowcy mieli zaś okazję przypomnieć sobie, co oznaczają poszczególne komendy wydawane przez funkcjonariuszy.
Drzwi były trudne do sforsowania, więc strażacy weszli przez okno na trzecim pietrze. Kobiecie udało się pomóc na czas.
Kierowca szybko dostrzegł zagrożenie dzięki czemu pożar udało się ugasić zanim stał się naprawdę groźny. Tym razem pomogły samochodowe gaśnice.
Odór był nie do wytrzymania a jego źródło pochodziło z zaparkowanego samochodu. Jak się okazało, nieznany sprawca oblał auto odstraszaczem na dziki.