Dwójka małych dzieci ze Świdnika wybrała się samodzielnie do Lublina. Chłopiec jechał rowerkiem, za nim biegła dziewczynka. Chcieli dotrzeć do galerii handlowej.
Dziećmi w wieku 5 i 6 lat, które przebywały same w noc wigilijną w jednym z mieszkań, zaopiekował się personel szpitala. Zostawił je ojciec. Matka przebywa w więzieniu, zaś dziadkowie nie znają wnuków.
Zamojscy policjanci interweniowali w jednym z domów na terenie powiatu, gdzie przebywała dwójka dzieci bez opieki osoby dorosłej. Jak się okazało, ich matka pojechała na zakupy. Kobieta była nietrzeźwa, miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Wczoraj wieczorem w miejscowości Gorajec - Zastawie pojazd osobowy wpadł do przydrożnego rowu. Kierująca pojazdem miała w organizmie ponad promil alkoholu, w domu zostawiła dwójkę małych dzieci bez opieki.
Nie tylko nie wiedziała gdzie są jej małoletnie dzieci, co więcej, nie potrafiła podać ich imion. Jak się okazało, kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W sobotę rano na jednej z ulic Lublina młody kierowca doprowadził do kolizji i uciekł z miejsca zdarzenia. W wyniku czynności policjanci ujawnili również, że w jednym z mieszkań przebywa dwójka dzieci bez opieki osób dorosłych.
W czwartek dwukrotnie dzięki szybkiej reakcji strażników miejskich z Lublina nie doszło do tragedii. Do pierwszej interwencji doszło około godziny 11, na rondzie im. Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, u zbiegu ulic Jana […]