Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej od 1 stycznia 2020 r. korzystają z nowych uprawnień. Podczas kontroli granicznych sprawdzają w pojazdach stan drogomierzy.
A jak sobie ktoś dokreci kilometrów albo wymieni sobie licznik na taki o wiekszym przebiegu to co ? bo zdaje się ze „geniusze ” którzy stworzyli ten kretyński przepis tego nie przewidzieli i mimo zabronionej ingerencji w licznik ,moga mu „skoczyć” bo nie da się udowodnić ze tyle nie przejechał
Stefanek
Jeszcze może przedstawić fv na paliwo do odliczenia jak sobie nakręcić przebieg.
ja
A co z posłami którzy pobierają kilometrówki ?? Też będą mieli spisywane liczniki (o ile w ogóle posiadają samochody) ??
Grzech
Ale w czym wy macie problem, tak liczniki wam się wszystkim regularnie psują, a może autami handlujecie i trochę będzie trudniej ?
Przecież nikomu normalnemu ten przepis nie przeszkadza. Cofanie liczników to oszukiwanie przyszłego posiadacza i należy to tępić każdym działaniem.
Jak było przyzwolenie na cofanie to źle, jak wszedł przepis który to utrudnia, to też źle -zdecydować się proszę.
Michał
Przyjrzyj się stylowi pisania, te wszystkie komentarze odnośnie wymiany liczników, zresztą nie tylko pod tym artykułem, pisze ta sama osoba którą coś najwyraźniej mocno boli. A tak na marginesie, jeśli rzeczywiście komuś coś takiego się przytrafi to po wymianie nowy licznik legalizuje się na stacji diagnostycznej. Prościej i szybciej niż wylewanie żali w internecie.
jerbie
Proste , jak te cepy handlarzyki a to widać po stylu pisania. Jak kupisz autko bez napisanego przebiegu to masz problem a sprawdzić można w ASO.
Piotrek
Ból tylnej części ciała u kombinatorów i oszustów bezcenny
kierowca
Jak mi wskażą ileż to „oszustów handlarzy ” zostało ukaranych za cofanie liczników ,a ilu zwyklych „kowalskich ” nie majacych nic wspolnego z handlem samochodami ,to uwierzę że przepis jest skuteczny .Na chwile obecną to przepis uderzajacy na „oślep ” w kazdego u kogo stwierdzą cofniety licznik i kto wcale nie musi być tego świadom
BanGInSan
Jasne, zostawiasz auto na noc, przychodzisz rano ….. O Kurde! odmłodniało o 80k! Jak to ??
Gobo
Jakby potrafili myśleć to by cofnęli przed kolejnym przeglądem, a tak to nie wiem co to za Janusz biznesu cofa licznik po zarejestrowaniu go w cepiku. A nawet jak kupili z takim jakim jest to tez trzeba być leszczem żeby nie sprawdzić poprzedniego stanu w systemie. Chyba, że cofają żeby się smosiadom na wsi pochwalić że vectre od dziadka z Niemiec kupili.
Piotrek
Nowe przepisy utwierdziły mnie w przekonaniu,że nawet od prywatnego właściciela w Polsce nie warto kupić auta .Trudno.Jade do Niemiec
Licznik
Ja kupuje tylko z Niemiec, każdy znajomy co kupił do Polaka to się grubo przejechał. Jak nie silnik to skrzynia. Polacy sprzedają szroty nie warto sobie głowy zawracać. Zreszta każdy robi jak uważa 😀
teoretyk
diagnosta wpisał mi 199tys km zamiast 190tys km, po roku na przeglądzie było 199tys km i komentarz „dużo Pan w tym roku nie jeździł”
A jak sobie ktoś dokreci kilometrów albo wymieni sobie licznik na taki o wiekszym przebiegu to co ? bo zdaje się ze „geniusze ” którzy stworzyli ten kretyński przepis tego nie przewidzieli i mimo zabronionej ingerencji w licznik ,moga mu „skoczyć” bo nie da się udowodnić ze tyle nie przejechał
Jeszcze może przedstawić fv na paliwo do odliczenia jak sobie nakręcić przebieg.
A co z posłami którzy pobierają kilometrówki ?? Też będą mieli spisywane liczniki (o ile w ogóle posiadają samochody) ??
Ale w czym wy macie problem, tak liczniki wam się wszystkim regularnie psują, a może autami handlujecie i trochę będzie trudniej ?
Przecież nikomu normalnemu ten przepis nie przeszkadza. Cofanie liczników to oszukiwanie przyszłego posiadacza i należy to tępić każdym działaniem.
Jak było przyzwolenie na cofanie to źle, jak wszedł przepis który to utrudnia, to też źle -zdecydować się proszę.
Przyjrzyj się stylowi pisania, te wszystkie komentarze odnośnie wymiany liczników, zresztą nie tylko pod tym artykułem, pisze ta sama osoba którą coś najwyraźniej mocno boli. A tak na marginesie, jeśli rzeczywiście komuś coś takiego się przytrafi to po wymianie nowy licznik legalizuje się na stacji diagnostycznej. Prościej i szybciej niż wylewanie żali w internecie.
Proste , jak te cepy handlarzyki a to widać po stylu pisania. Jak kupisz autko bez napisanego przebiegu to masz problem a sprawdzić można w ASO.
Ból tylnej części ciała u kombinatorów i oszustów bezcenny
Jak mi wskażą ileż to „oszustów handlarzy ” zostało ukaranych za cofanie liczników ,a ilu zwyklych „kowalskich ” nie majacych nic wspolnego z handlem samochodami ,to uwierzę że przepis jest skuteczny .Na chwile obecną to przepis uderzajacy na „oślep ” w kazdego u kogo stwierdzą cofniety licznik i kto wcale nie musi być tego świadom
Jasne, zostawiasz auto na noc, przychodzisz rano ….. O Kurde! odmłodniało o 80k! Jak to ??
Jakby potrafili myśleć to by cofnęli przed kolejnym przeglądem, a tak to nie wiem co to za Janusz biznesu cofa licznik po zarejestrowaniu go w cepiku. A nawet jak kupili z takim jakim jest to tez trzeba być leszczem żeby nie sprawdzić poprzedniego stanu w systemie. Chyba, że cofają żeby się smosiadom na wsi pochwalić że vectre od dziadka z Niemiec kupili.
Nowe przepisy utwierdziły mnie w przekonaniu,że nawet od prywatnego właściciela w Polsce nie warto kupić auta .Trudno.Jade do Niemiec
Ja kupuje tylko z Niemiec, każdy znajomy co kupił do Polaka to się grubo przejechał. Jak nie silnik to skrzynia. Polacy sprzedają szroty nie warto sobie głowy zawracać. Zreszta każdy robi jak uważa 😀
diagnosta wpisał mi 199tys km zamiast 190tys km, po roku na przeglądzie było 199tys km i komentarz „dużo Pan w tym roku nie jeździł”