Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Są pierwsze wnioski o ukaranie za odmowę udziału w spisie powszechnym

Za odłożenie słuchawki w trakcie rozmowy z rachmistrzem spisowym raczej nikt nie zostanie ukarany, ale za uporczywą i kategoryczną odmowę uczestnictwa w spisie – już tak. GUS zapowiada, że wobec tych, którzy nie przystąpią do Narodowego Spisu Powszechnego będzie składał wnioski o ukaranie. Pierwsze wnioski już są – alarmuje portal Prawo.pl.

– Trudno wytłumaczyć się, że nie brało się udziału w spisie, bo zabrakło czasu. Spis trwa pół roku. Można było się spisać przez Internet, zadzwonić na infolinię, w urzędzie gminy czy w Urzędzie Statystycznym. Dodatkowo prowadzimy aktywne działania na zewnątrz. Przypominam, że spis kończy się 30 września – mówi Elżbieta Łoś z Urzędu Statystycznego w Lublinie.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego do 15 września frekwencja spisowa nie jest najlepsza. Wyniosła ponad 80 proc., z czego około 40 procent stanowi obowiązkowy samospis internetowy. Teraz główny ciężar dogonienia odpowiednich wskaźników spadł na około 10 tysiącach rachmistrzów spisowych, wśród których są też pracownicy urzędów statystycznych.

Karolina Banaszek, rzecznik prasowy prezesa GUS przypomina, że zgodnie z sankcją zapisaną w ustawie o statystyce publicznej odmowa udziału w spisie zagrożona jest karą grzywny w wysokości do 5 tys. zł. Jeszcze surowszą odpowiedzialność może ponieść osoba, która poda fałszywe informacje. Według art. 56 ustawy jest to przestępstwo.

Komisarz Andrzej Fijołek, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie informuje, że osoba, która spóźni się z podaniem swoich danych, może odpowiadać za wykroczenie, jeśli zaś ktoś odmówił udziału w spisie popełnia przestępstwo.

Jak poinformował GUS, do tej pory do policji przekazano ponad 100 zawiadomień związanych z naruszeniem przepisów ustawy o statystyce, czyli odmowy w nim udziału.

– Wnioski do policji kierujemy wtedy, gdy ktoś odmawia udziału w spisie. Nam przecież zależy nie na karaniu, ale na tym, aby ludzie wzięli udział w spisie i wypełnili obowiązek – mówi Karolina Banaszek, rzecznik prasowy prezesa GUS.

Wciąż można spisać się przez Internet na stronie spis.gov.pl lub dzwoniąc na infolinię 22 279 99 99.

(fot. pixabay.com, źródło PAP MediaRoom)

22 komentarze

  1. Straszenie w służbie reżimu.

  2. Jestem pijany do końca września. Później będę trzeźwiał i dopiero możecie mnie przesłuchać. We własnym domu mam prawo być pijanym codziennie, w końcu kupuje alkohol z akcyzą. A w tym stanie nie mogę wykonywać czynności prawnych.

  3. jako że nowy ład i dobra zmiana, muszą wiedzieć wszystko o TOBIE, nawet kiedy chodzisz na kibel, żeby wymyśleć nowy podatek, w końcu muszą za cos premie sobie przyznawać, i kupować nowe limuzyny, bo karetek to nam nie trzeba, zawsze możesz poczekać z 2 godziny na karetkę, Pozdrawiam Szpital w biłgoraju, gdzie z podejrzeniem udaru czekaliśmy 90 minut na przyjazd karetki, szacun, aż bym wam dopłacił z 1000 zł ubezpieczenia.

    • Karetki są, tylko zespoły ratunkowe nie chcą pracować za najniższą krajową, często też na śmieciówkach, które przecież obecny rząd miał już dawno zlikwidować. Jakoś tego nie zrobił do tej pory, tak samo jak nie ma ochoty rozmawiać z ratownikami. Ich nikt do tej pracy nie zmusi, zawsze mogą się przekwalifikować i wykonywać bezpieczniejsze zawody, a nowych rąk do pracy za takie pieniądze dużo się nie znajdzie. Władza jednak nie widzi w tym problemu skoro nic z tym nie robi.

Z kraju