Przyjechał porozmawiać z policjantami. Był pijany i miał zakaz prowadzenia pojazdów
12:26 12-10-2015
W niedzielę przed południem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej dostrzegł, jak na parking podjechał motorower, z dwoma młodymi osobami. Obaj następnie przyszli do dyżurnego, pytając jak mają odzyskać motocykl, który kilka godzin wcześniej trafił na policyjny parking. Funkcjonariusze bowiem po godzinie 1.00 w nocy, zatrzymali młodszego z nich, kiedy jechał nieoświetlony ul. Zamkową.
Nastolatek na widok radiowozu zaczął uciekać, widząc jednak że policjanci go doganiają, zeskoczył z motocykla i usiłował uciec pieszo. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez funkcjonariuszy drogówki. Jak się okazało 16-latek miał ponad 1,2 promile alkoholu i jechał motocyklem marki MZ, który nie był zarejestrowany, nie posiadał ubezpieczenia OC, dodatkowo młodzieniec nie posiadał żadnych dokumentów.
W trakcie rozmowy, dyżurny poczuł od 18-latka charakterystyczną woń. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. co więcej, w trakcie sprawdzania 18-latka w policyjnej bazie danych, wyszło na jaw, że nie posiada on prawa jazdy a co więcej, ma aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami. Pół roku temu wpadł właśnie na jeździe po pijanemu.
– Czym kierował się 18-latek? Tego nie wie nikt. Wytłumaczył, że jego młodszy kolega, gdy tylko się wyspał, poprosił go by ten podwiózł go do miasta, aby się dowiedzieć jak ma odzyskać swój motocykl. A jak widać, nie przeszkadzało mu to, że sam jest nietrzeźwy, ma zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i jedzie załatwić sprawę na policji – wyjaśnia kom. Jarosław Janicki z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
(fot. lublin112)
2015-10-12 12:20:52
Normalnie kumulacja… …głupoty
Nic dodać więcej 🙂
Nagroda darwina…
Jeśli toś to chciałby zdefiniować nieco subtelniej niż moi przedmówcy wyżej – to się nazywa: wleźć w paszczę lwa bez masła (do włażenia w przeciwną część ciała lwa, najlepsza margaryna „Smakowita).
Jaki wynik na zdjęciu wyżej pokazuje to urządzenie,które już dawno nie ma świadectwa legalizacji.
Granica patologii została właśnie przesunięta jeszcze trochę dalej…
„Nastolatek na widok radiowozu zaczął uciekać, widząc jednak że policjanci go doganiają, zeskoczył z motocykla i usiłował uciec pieszo.” – na porządnej bani musiał być skoro myślał, że jest szybszy od MZ -ty 🙂
Podejrzewam, że oni się założyli który z nich jest głupszy i próbowali to rozstrzygnąć, brawo dla 18-latka, myślę że wygrał zdecydowanie 🙂
Przyszlosc narodu… dla dobra wlasnego i ogolu 18latek powinien zdrowo przydzwonic w gruby mur pustym lbem.