Podróżny z Mongolii przewoził w bagażu preparaty medycyny chińskiej i igły do akupunktury
08:39 31-03-2017

Podczas kontroli pociągu relacji Brześć – Terespol funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Terespola, ujawnili w bagażu obywatela Mongolii nielegalne przedmioty. Mundurowi prześwietlając urządzeniem RTG podręczne bagaże podróżnych w jednym z nich, należącym do 58-latka, zauważyli podejrzane przedmioty.
Okazało się, że mężczyzna ukrył w rzeczach osobistych 113 zbiorczych opakowań igieł do akupunktury, 25 pudełek z kaniulami dożylnymi, 33 opakowania z azjatyckimi lekami przeciwgrzybicznymi i urologicznymi oraz 25 pudełek zawierających szczepionki do włosów w ampułkach. Poproszony o wyjaśnienia 58-latek twierdził, że wszystko kupił w aptece w Mongolii i wiózł do Polski, gdzie mieszka, wyłącznie do osobistego użytku.
Mundurowi zatrzymali „podręczną” apteczkę o wartości ponad 6 tys. złotych. Mężczyzna wpłacił 400 zł na poczet grożącej mu kary grzywny. Przeciwko amatorowi medycyny azjatyckiej funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej wszczęli postępowanie karne skarbowe,
Leki i farmaceutyki można przewozić przez granicę tylko na własne potrzeby lecznicze. Maksymalna ilość to pięć najmniejszych opakowań leku. Bez specjalnego zezwolenia całkowicie zakazany jest przewóz środków odurzających i substancji psychotropowych, w tym również narkotyków uśmierzających ból. Spora część zatrzymywanych na granicy farmaceutyków to medykamenty niedopuszczone do obrotu w Polsce. Często są to produkty nieznanego pochodzenia, a tym samym i nieznanego składu, mogące stanowić nie tylko zagrożenie dla zdrowia, ale też życia człowieka.
2017-03-31 08:23:46
(fot. IAS Lublin)
A czemu nielegalne? Legalnie kupił więc o co psiarni kaman?