Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po naszej interwencji skrzyżowanie wreszcie jest całkowicie przejezdne. Gdzie diabeł nie może, tam… prasę pośle (zdjęcia)

Wprawdzie skrzyżowanie ul. Zbożowej z ul. Gajową na Sławinie nie należy do dużych lubelskich węzłów komunikacyjnych, ale to, z czym tutaj przez kilka miesięcy borykali się kierowcy i piesi, wołało o przysłowiową pomstę do nieba.

Od jesieni ubiegłego roku na środku tego feralnego skrzyżowania trwały utrudnienia w ruchu drogowym. Na przełomie listopada i grudnia pojawiali się tu wprawdzie robotnicy, którzy wykonywali pewne czynności, lecz dość szybko miejsce awarii obstawili pachołkami drogowymi i zniknęli.

W bieżącym roku – do chwili naszej interwencji – też nikt z brygady remontowej nie został tu zauważony. A gołym okiem było widać, że problem związany był z przebiegającym w poprzek skrzyżowania (wzdłuż ul. Zbożowej) i pokrytym kratką ściekową kanałem ściekowym. Pogoda zaś zarówno jesienią, jak i w warunkach tegorocznej zimy, nie stanowiła przeszkody w realizacji tego typu prac drogowych.

W bezpośredniej bliskości skrzyżowania znajduje się przystanek autobusowy, więc nie tylko tabor komunikacji miejskiej, ale i wszystkie inne pojazdy musiały pewnym łukiem omijać to miejsce. Auta, aby zjechać w ul. Gajową z ul. Zbożowej, przejeżdżały częściowo po chodniku, co również nie stwarzało bezpieczeństwa jak dla pieszych, tak i dla kierowców. Trudno było zrozumieć, dlaczego – na pierwszy rzut oka – taka niewielka w sumie usterka drogowa, powodowała aż tak długie perturbacje w usunięciu jej, a przez to przyczyniała się do trwających ponad 4 miesiące utrudnień w płynności ruchu drogowego w tym miejscu. Najbardziej jednak frapowała i denerwowała zarazem bezczynność służb drogowych.

Po naszej interwencji prasowej ratusz w końcu zmobilizował odpowiednie służby i bardzo szybko usterkę zlikwidowano, przywracając na skrzyżowaniu właściwe warunki ruchu.

– Z uwagi na konieczność dokładnej, szerszej naprawy kanału ściekowego, ostatecznie, w ramach prowadzonych prac bitumicznych, wykonano tymczasową naprawę nawierzchni, która umożliwiła zdjęcie wygrodzeń na skrzyżowaniu – tłumaczyła kilkanaście dni temu Justyna Góźdź z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Do końca tygodnia przejazd przez skrzyżowanie powinien już odbywać się bez utrudnień. Docelowa naprawa, czyli odtworzenie całego cieku będzie wykonana w późniejszym terminie, po wykonaniu prac związanych z pozimową naprawą jezdni.

I tak rzeczywiście się stało. Ratusz dotrzymał słowa, tylko szkoda, że niekomfortowa sytuacja na skrzyżowaniu trwała aż tak długo.

Po naszej interwencji skrzyżowanie wreszcie jest całkowicie przejezdne. Gdzie diabeł nie może, tam… prasę pośle (zdjęcia)

fot. Leszek Mikrut

Po naszej interwencji skrzyżowanie wreszcie jest całkowicie przejezdne. Gdzie diabeł nie może, tam… prasę pośle (zdjęcia)

fot. Leszek Mikrut

Po naszej interwencji skrzyżowanie wreszcie jest całkowicie przejezdne. Gdzie diabeł nie może, tam… prasę pośle (zdjęcia)

fot. Leszek Mikrut

Po naszej interwencji skrzyżowanie wreszcie jest całkowicie przejezdne. Gdzie diabeł nie może, tam… prasę pośle (zdjęcia)

fot. Leszek Mikrut

Po naszej interwencji skrzyżowanie wreszcie jest całkowicie przejezdne. Gdzie diabeł nie może, tam… prasę pośle (zdjęcia)

fot. Leszek Mikrut

Tekst: Leszek Mikrut

17 komentarzy

  1. Renata Męczykoń

    Gdzie Żuk i Kuśmierzak nie może, tam ludzi pośle. Podobnie jak przy sprzątaniu Lublina. PO KO SPOKO na śmietnik historii!

  2. Stepaniuk-Kuśmierzak mówi, że wszystko jest OK, a ja jej wierzę. Tylko Pan Prezydent Żuk w najbliższych wyborach!

Dodaj komentarz

Z kraju