Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Plac Litewski do poprawki. Zniszczona fontanna, uszkodzone koziołki i zdeptane ławki

Niespełna tydzień wystarczył na przetestowanie jakości materiałów, jakie wykorzystano do przebudowy Placu Litewskiego. Już w pierwszej dobie było wiadomo, że niektóre elementy za chwilę trzeba będzie naprawiać lub wymieniać.

106 komentarzy

  1. Jednym słowem bydło i cebula, zarówno pijana młodzież korzystająca nocną porą z placu zabaw jak i karyny przychodzące ze swoimi gówniakami w strojach kąpielowych (lub bez) żeby się wykąpać w fontannie, bo szkoda wydać parę złotych na basen prawda? 500 + poszło na alkohol, fajki i tipsy więc dla dziecka zabrakło.
    Tabliczki z zakazem nic nie dadzą, przecież ta patola nie umie na bank czytać. Moim zdaniem powinien być dobry monitoring i wysokie kary, cały czas ktoś powinien tego pilnować.
    A co do policji i zniszczeń dokonanych przez nich to nie oni powinni płacić tylko ta nawalona kretynka, do której policja jechała.
    Nie byłam jeszcze na placu litewskim, ale nie mam najmniejszej ochoty tam iść i patrzeć na tą wieś robiącą sobie darmowe kąpielisko. Za grosz kultury. Wstyd.
    PS. Matki, które pozwalają swoim gówniakom się ciapać w tej wodzie niech lepiej sobie pomyślą ile meneli się w tej wodzie już podmyło i ilu pijanych studentów załatwiło do niej swoje potrzeby fizjologiczne 🙂 Zresztą niech o tym pomyślą nie tylko mamusie ale też inni którzy włażą do tej wody i pływają. Niedobrze mi się robi na samą myśl.

    • Molibdenowy Mateusz

      Policja mogła przejść ten kawałek na piechotę, nie zbiednieli by od tego, a wjazd jest jeszcze od 3 mają, więc nie musieli się pchać centralnie od strony deptaka. Tak samo stoją na chodnikach bez włączonych sygnałów i tłumaczą się potem że prowadzą czynności. Co za czynności może prowadzić dwóch funkcjonariuszy w oznaczonym samochodzie zaparkowanym w miejscu do tego nie przeznaczonym przez godzinę lub dwie, po za tym że filuja na ludzi przechodzących na czerwonym. Ci akurat raczej zauważa ich z delaka. A gdy centralnie przed nimi na skrzyżowaniu gościu robi drifta w becie i odjeżdża z piskiem opon to tylko się patrzą i stoja dalej. To takich zachowań uczą w szkole policyjnej? Nic tylko iść na łatwiznę, a potem się usprawiedliwiać że za taką pensje to nikt by się nie narażał. Skoro takim jednostkom to nie pasuje to niech zwolnią stołki i poszukają lepszej pracy. Tym razem zapłaci ubezpieczyciel, a potem żeby się odbić znowu podniesie składki. A gdyby tak służby porządkowe najechaly na tą fontannę to pewnie kierowca został by pociągnięty do odpowiedzi i jeszcze miał sprawę o niszczenie mienia publicznego.

  2. Igrzyska dla gawiedzi , niedawno stadion , teraz fontanny na placu,plac jak dla mnie to betonowe pole…a inwestycji jakoś żadnych, miejsc pracy nie przybywa, rozwoju gospodarczego nie widać , ciemnota niech się kłóci czy te badziewia na placu to bydło zepsuło, czy nie upilnowała straż…….obudźmy się bo robią nas w wała

    • Super komentarz!!!!!

    • Przede wszystkim, poszukaj sobie w jakiejś encyklopedii czym się różni plac od parku i wtedy się wypowiadaj na temat Placu Litewskiego. Stadion rzeczywiście słabo funkcjonuje, ale to bardziej wina zarządu niż samej inwestycji, bo jak widać po ostatnich meczach, świetnie spełnia swoją rolę. A co do miejsc pracy, to chyba należysz do tej kategorii ludzi, dla których nigdy nie ma zatrudnienia dla osób z takim wykształceniem. Strefa ekonomiczna działa prężnie i co roku uruchamianych jest tam kilka kolejnych inwestycji. Wystarczy się zakręcić i poszukać, bo kto chce pracować, ten pracę znajdzie bez problemu i to za godne pieniądze.

  3. No właśnie placu ma pilnować ochrona. To gdzie ona jest się pytam że nie interweniuje?! Choć pewnie pilnują to emeryci albo ktoś z grupą inwalidzką i boją się podejść uwagę zwrócić!

  4. jesteście tacy sami obgadać z blotem zrownac innych a ja cacy bo ja to inteligent i mogę innych oceniac

  5. Policja juz w Gdansku pokazala jak furgonetka jezdzi po schodach i zrywa czesc schodow (takze swiezo po remoncie), tym razem stroze prawa pokazali klase u nas w Lublinie.
    A inne usterki, no coz wszedzie sie zdarzają przypadki uzycia slabych meterialow.

  6. Jedna uwaga do osób nazywających te wydatki na fontanny itp.- „inwestycjami”. Możecie sobie sprawdzić znaczenie tego słowa?

  7. Czytam,czytam i jedna refleksja mi przychodzi do głowy. Zjeździłem prawie całą europę jeszcze prawie za czasów komuny-przełom lat 80-90 i uważam,że nie ma znaczenia,skąd kto pochodzi tylko jakim jest człowiekiem! Mieszkałem osiem lat w Hollandi-i uważacie,że tam jestt eden?że jak holender to już ktoś?-nie tak jak wszędzie są dobrzy i źli,mądrzy i głupi. Wczoraj rozmawiałem z trzema Szwedami-jeden z nich w 91 r zdobył mistrzostwo Angli -grał w Liwerpoolu-byli zachwyceni naszym miastem-pięknem tego miasta-tylko Polak ma dziwną mentalność-najpierw o czymś marzy,a jak już to osiągnie to nie potrafi tego uszanować. Dla większości mieszkańców pl litewski jest symbolem lublina,który należy szanować-inni traktują to miejsce jak skwerek ,gdzie można bez kosztów poimprezować-może rzeczywiście powinni wrócić na łąki…

  8. Pochodzę z małego miasta . Wychowałem się na osiedlu . Mieszkałem trochę na wsi i wróciłem do mojego miasta . Dlaczego …. bo sensacją było jak wyszedłem na spacer. Sensacją było jak jechałem samochodem , sensacją było jak żona myła okna i ogólnie brak jakichkolwiek perspektyw dla dzieci . O ile lato jeszcze może być , wiadomo dzień długi , śpiew ptaszków i te sprawy to wszystko psuły … opryski . Tak co rano i co wieczór . No ale wracając do tematu to za komuny wszyscy bawili się na placach zabaw . I starsi i młodsi i nic się nie psuło . Mało tego . Niektóre instalacje stoją do dziś .

    • No tak, to wszystko wina jakości materiałów, mogli przewidzieć przecież, że z placu zabaw będą chcieli skorzystać też pijani dorośli 🙂
      A co do oprysków na wsi to przykro mi, ale jak rolnik nie opryska sobie swoich upraw to nic nie będzie miał, nie byłoby malinek czy truskaweczek, które w mieście ludzie tak chętnie kupują właśnie od tych rolników 🙂

  9. Policji to można wjeżdżać na Plac Litewski a rowerzystom to już nie wolno.Trzeba było zaparkować i popylać z buta.

  10. Artykuł komiczny. Ławki nie rozpadają się, bo ktoś na nich stanie żeby lepiej widzieć. Rozpadają się po tygodniu, bo to po prostu tandeta.

Z kraju