Oszuści nadal z powodzeniem wykorzystują tę metodę
14:27 30-10-2022
Włodawscy policjanci otrzymali dwa zgłoszenia o oszustwach metodą „na BLIK-a”. Dwie kobiety poinformowały, że ktoś włamał się na ich konta na portalu społecznościowym, a następnie skontaktował się z ich znajomymi poprzez komunikator i poprosił o szybką pożyczkę podając kod BLIK. Na szczęście przyjaciele 22-letniej mieszkanki gminy Włodawa skontaktowali się z nią w celu potwierdzenia „jej prośby”. Dzięki takiemu zachowaniu nie stracili pieniędzy.
Mniej szczęścia miała 37-letnia włodawianka, która myśląc, że pomaga koleżance bez wahania wygenerowała dwa kody i drogą elektroniczną je przekazała. Oszuści prosili o 2000 złotych natomiast z uwagi na blokadę konta wygenerowała tylko 2 kody po 500 złotych.
Gdy spotkała koleżankę zapytała ją czy udało jej się zdobyć pozostałą kwotę. Wtedy zorientowała się ze padła ofiarą oszustwa. Straciła 1000 złotych.
Szczegóły oszustw ustalają włodawscy policjanci.
(fot. pixabay.com)
A takie to one mądre są w swoim mniemaniu…
buractwo jest w pełni !!!
Mnie też to spotkało. Tylko w Lublinie. Niestety za naiwność trzeba płacić ja oddałam 2000zł
Zawsze takie prośby weryfikuje się innym kanałem komunikacji. Nie wymaga to dużo zachodu, a pozwala szybko uratować zarówno własne środki jak i opinię koleżanki, bo jak szybko nie zareaguje to wielu jej znajomych może mieć potem pretensje o kasę, a może się tego nazbierać ładna sumka.
Przyszła prośba z portalu społecznościowego? Potwierdź telefonicznie lub SMSem kontaktując się z daną osobą. Proste!