Pacjenci odsyłani do innych szpitali, wstrzymane zabiegi, oraz nerwowa atmosfera. Tak wygląda sytuacja w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Wszystko dlatego, że pielęgniarki powiedziały dosyć i poszły m.in. na zwolnienia lekarskie.
brawo pielęgniarki ! w końcu jedność w czymkolwiek ! co ja gadam -w najważniejszej kwestii -godnej pensji za swoją odpowiedzialność ! cała Polska powinna brać z Was przykład jeśli chodzi o jedność działania ! trzymam kciuki! nie poddawajcie się
Wera
Jak są zmęczone,to niech rzucą robotę i odpoczną na kasie w Biedronce.Cos porobia i dalej walą ściemy albo piją kawę,a jak się któraś o coś poprosi,to z łaską coś odpowiedzą a nie daj Boże żeby coś ktoras zrobiła.Oczywiscie są wyjątki ,ale mało takich z powołania
Mosze
Wera zatrudniajcie zakonnice one mają powołanie podobno 🙂 Powołaniem gęby się nie wykarmi taka prawda. Niech wszyscy pójdą do biedronek i wyjadą na zachód a jak już nie będzie komu pracować to zamknijmy szpitale i przenieśmy do kościołów tam gdzie będzie powołanie i będzie co łaska 😀
Eliza
No ku..rcze jak można prace w biedronce do pracy w szpitalu porównywać? pielęgniarka zawsze może się zwolnic i od razu iść na kasę, a Pani z Biedronki po zawodówce musiałaby najpierw liceum zrobić, maturę zdać, zrobić studia i wtedy może iść pracować w szpitalu, podawać leki dożylnie, domięśniowo, asystować przy operacjach, znieczulać, opatrywać rany ludziom z HIV, HCV, zmieniać pampersy, myć zabrudzonych krwią, defibrylować, zakładać sondy, obsługiwać PEG, respirator itd itp, oczywiście na nockach, w niedziele niehandlowe i święta też, po 12godz. A to wszystko za tą samą wypłatę.
Kiki
Popieram te,dziewczyny, ile czasu można tak pracować? Czy my jesteśmy wołam? Każda z nas ma już dosyć. Mówi się ciągle o dobru pacjenta, a gdzie jest dobro personelu nim się opiekującego? My też mamy swoją wytrzymałość i poprostu fizycznie i psychicznie nie wytrzymujemy. Trzymajcie się koleżanki!
A do Magdy: z ciebie to dopiero Grażynka nierozumna, niech podpierają się na nosach ale zapierniczją. To dopiero „zdrowe ” rozumowanie.
SMK
Byłam pacjentką na oddziale ginekologii i położnictwa przez parę lat i te Koleżanki skakały, jak mrówki. Nie mogę złego słowa powiedzieć. To jakie otrzymują wynagrodzenie do swojej pracy domyślam się, że nie jest adekwatne do ich możliwości i tego ile serca wkładają w swoją pracę.
znachor
To są efekty zachwiania dysproporcji płacowych. Za co jest wysokie wynagrodzenie dla lekarzy bez doświadczenia, u których są zerowe efekty w leczeniu pacjentów a to co ich wyróżnia ich od innych grup zawodowych to systematyczne ponadgodzinne spóźnianie się do gabinetów i lekceważenie pacjentów. Niech wykażą teraz, że operacje mogą przeprowadzić bez pielęgniarek. Pielęgniarki harują najwięcej a najmniej zarabiają. W wielu szpitalach jest jeszcze socjalistyczne zarządzanie. Brak wynagradzania za efekty pracy.
Y
Niuniu lekarz zarabia za wiedzę i odpowiedzialność, bo może i pielęgniarka z 15 letnim doświadczeniem ma wiedzę ale nie ponosi odpowiedzialności za leczenie zalecone przez lekarza.
Al
Serio? ? mało wiesz…. lekarz się wszystkiego wypnie a wszystko spadnie na głupia pielęgniarkę bo to ona wykonała zlecenie. Tak jest zawsze ile było takich spraw . Poczytaj sobie.
moja
No właśnie, skoro jest tak dobrze (zdaniem rządu skrzywionego plastusia) to dlaczego jest tak źle. Od lat wiadomo, że pielęgniarki to woły robocze jaśniepaństwa lekarzy. I co? I nic. Lekarze zarabiają krocie a pielęgniarki grosze. Długoletnie negocjacje nic nie dały to nie wytrzymały. Trzymam za was kciuki dziewczyny.
Brawo ja
Trole powinny być pozbawione dożywotnio wykonywania zawodu.
Inspekcje powinny przeprowadzić kontrolę czy chory jest w domu czy może na działce sobie grilluje.
A może one mają już cukrzycę od tych czekoladek, bombonierek itp po które lapska wyciągają.
Dorota
Życzę wytrwałości w dążeniu do celu Tak ciężka praca za tak śmieszne wynagrodzenie to kpina!
Ratownik
Jeśli nie wiesz o co chodzi , chodzi o kasę !!!! Pielęgniarki wykonują olbrzymia prace. A motywacją jest stan konta.
Pogromca mitów
Sprawa dotyczy 5% wszystkich pracujących pielęgniarek. Na urlopy i zwolnienia poszły pielęgniarki anestezjologiczne i to tylko część z nich. Problem dotyczy więc oddziałów zabiegowych (chirurgia, ortopedia, urologia) i zabiegów planowych. Mniejszość z nich poszła na zwolnienia lekarskie. Niektóre osoby powinny być na nich już od dawna, zamiast np brać leki w kroplówce w pracy, albo wycierać katar wyciekający już spod maseczki na sali operacyjnej „bo trzeba robić”.
Tak to jest jak się nie reaguje na zwolnienia się ludzi z pracy, ucina dodatki, które od dawna funkcjonowały i traktuje pracowników tylko jako koszt.
Do tych, co piszą „niech zmienią zawód”:
zastąpicie je? Bo jeśli nie to w interesie wszystkich będzie, żeby jednak nie zmieniały.
san
mogę zastąpić ale rozumiem, że te Panie zastąpią mnie w mojej pracy….. ciekawe jak będą gasić pożar, wyciągać poszkodowanych z wraków, topielców ratować itp…… Każda praca ma swoje + i -. Co do wynagrodzenia to nie mam wiedzy ile zarabiają więc się nie wypowiem ale skoro chore no to może na zastępstwo wziąć młode dziewczyny po pielęgniarstwie…
Joanna
Chłopie, skąd Ty chcesz wziąć te młode dziewczyny po pielęgniarstwie? Młodych podejmujących pracę jest naprawdę niewielki odsetek, nie są w stanie zapewnić luki pokoleniowej. Najczęściej studiują drugi kierunek, więc szybko, że szpitali uciekną, poza tym są w wieku, w którym zakłada się rodziny – żadna w ciąży nie będzie narażała swojego zdrowia i od razu pójdzie na L4, potem urlop macierzyński itd więc dwa lata wyjęte z zawodowego życiorysu. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna, w kadrach nie ma podań od pielęgniarek szukających pracy. Ale jak masz ochotę – zastępuj
Co to są polne zabiegi?;-)
No takie w polu. A tak serio literówka…
brawo pielęgniarki ! w końcu jedność w czymkolwiek ! co ja gadam -w najważniejszej kwestii -godnej pensji za swoją odpowiedzialność ! cała Polska powinna brać z Was przykład jeśli chodzi o jedność działania ! trzymam kciuki! nie poddawajcie się
Jak są zmęczone,to niech rzucą robotę i odpoczną na kasie w Biedronce.Cos porobia i dalej walą ściemy albo piją kawę,a jak się któraś o coś poprosi,to z łaską coś odpowiedzą a nie daj Boże żeby coś ktoras zrobiła.Oczywiscie są wyjątki ,ale mało takich z powołania
Wera zatrudniajcie zakonnice one mają powołanie podobno 🙂 Powołaniem gęby się nie wykarmi taka prawda. Niech wszyscy pójdą do biedronek i wyjadą na zachód a jak już nie będzie komu pracować to zamknijmy szpitale i przenieśmy do kościołów tam gdzie będzie powołanie i będzie co łaska 😀
No ku..rcze jak można prace w biedronce do pracy w szpitalu porównywać? pielęgniarka zawsze może się zwolnic i od razu iść na kasę, a Pani z Biedronki po zawodówce musiałaby najpierw liceum zrobić, maturę zdać, zrobić studia i wtedy może iść pracować w szpitalu, podawać leki dożylnie, domięśniowo, asystować przy operacjach, znieczulać, opatrywać rany ludziom z HIV, HCV, zmieniać pampersy, myć zabrudzonych krwią, defibrylować, zakładać sondy, obsługiwać PEG, respirator itd itp, oczywiście na nockach, w niedziele niehandlowe i święta też, po 12godz. A to wszystko za tą samą wypłatę.
Popieram te,dziewczyny, ile czasu można tak pracować? Czy my jesteśmy wołam? Każda z nas ma już dosyć. Mówi się ciągle o dobru pacjenta, a gdzie jest dobro personelu nim się opiekującego? My też mamy swoją wytrzymałość i poprostu fizycznie i psychicznie nie wytrzymujemy. Trzymajcie się koleżanki!
A do Magdy: z ciebie to dopiero Grażynka nierozumna, niech podpierają się na nosach ale zapierniczją. To dopiero „zdrowe ” rozumowanie.
Byłam pacjentką na oddziale ginekologii i położnictwa przez parę lat i te Koleżanki skakały, jak mrówki. Nie mogę złego słowa powiedzieć. To jakie otrzymują wynagrodzenie do swojej pracy domyślam się, że nie jest adekwatne do ich możliwości i tego ile serca wkładają w swoją pracę.
To są efekty zachwiania dysproporcji płacowych. Za co jest wysokie wynagrodzenie dla lekarzy bez doświadczenia, u których są zerowe efekty w leczeniu pacjentów a to co ich wyróżnia ich od innych grup zawodowych to systematyczne ponadgodzinne spóźnianie się do gabinetów i lekceważenie pacjentów. Niech wykażą teraz, że operacje mogą przeprowadzić bez pielęgniarek. Pielęgniarki harują najwięcej a najmniej zarabiają. W wielu szpitalach jest jeszcze socjalistyczne zarządzanie. Brak wynagradzania za efekty pracy.
Niuniu lekarz zarabia za wiedzę i odpowiedzialność, bo może i pielęgniarka z 15 letnim doświadczeniem ma wiedzę ale nie ponosi odpowiedzialności za leczenie zalecone przez lekarza.
Serio? ? mało wiesz…. lekarz się wszystkiego wypnie a wszystko spadnie na głupia pielęgniarkę bo to ona wykonała zlecenie. Tak jest zawsze ile było takich spraw . Poczytaj sobie.
No właśnie, skoro jest tak dobrze (zdaniem rządu skrzywionego plastusia) to dlaczego jest tak źle. Od lat wiadomo, że pielęgniarki to woły robocze jaśniepaństwa lekarzy. I co? I nic. Lekarze zarabiają krocie a pielęgniarki grosze. Długoletnie negocjacje nic nie dały to nie wytrzymały. Trzymam za was kciuki dziewczyny.
Trole powinny być pozbawione dożywotnio wykonywania zawodu.
Inspekcje powinny przeprowadzić kontrolę czy chory jest w domu czy może na działce sobie grilluje.
A może one mają już cukrzycę od tych czekoladek, bombonierek itp po które lapska wyciągają.
Życzę wytrwałości w dążeniu do celu Tak ciężka praca za tak śmieszne wynagrodzenie to kpina!
Jeśli nie wiesz o co chodzi , chodzi o kasę !!!! Pielęgniarki wykonują olbrzymia prace. A motywacją jest stan konta.
Sprawa dotyczy 5% wszystkich pracujących pielęgniarek. Na urlopy i zwolnienia poszły pielęgniarki anestezjologiczne i to tylko część z nich. Problem dotyczy więc oddziałów zabiegowych (chirurgia, ortopedia, urologia) i zabiegów planowych. Mniejszość z nich poszła na zwolnienia lekarskie. Niektóre osoby powinny być na nich już od dawna, zamiast np brać leki w kroplówce w pracy, albo wycierać katar wyciekający już spod maseczki na sali operacyjnej „bo trzeba robić”.
Tak to jest jak się nie reaguje na zwolnienia się ludzi z pracy, ucina dodatki, które od dawna funkcjonowały i traktuje pracowników tylko jako koszt.
Do tych, co piszą „niech zmienią zawód”:
zastąpicie je? Bo jeśli nie to w interesie wszystkich będzie, żeby jednak nie zmieniały.
mogę zastąpić ale rozumiem, że te Panie zastąpią mnie w mojej pracy….. ciekawe jak będą gasić pożar, wyciągać poszkodowanych z wraków, topielców ratować itp…… Każda praca ma swoje + i -. Co do wynagrodzenia to nie mam wiedzy ile zarabiają więc się nie wypowiem ale skoro chore no to może na zastępstwo wziąć młode dziewczyny po pielęgniarstwie…
Chłopie, skąd Ty chcesz wziąć te młode dziewczyny po pielęgniarstwie? Młodych podejmujących pracę jest naprawdę niewielki odsetek, nie są w stanie zapewnić luki pokoleniowej. Najczęściej studiują drugi kierunek, więc szybko, że szpitali uciekną, poza tym są w wieku, w którym zakłada się rodziny – żadna w ciąży nie będzie narażała swojego zdrowia i od razu pójdzie na L4, potem urlop macierzyński itd więc dwa lata wyjęte z zawodowego życiorysu. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna, w kadrach nie ma podań od pielęgniarek szukających pracy. Ale jak masz ochotę – zastępuj