Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Inwestycje, kryptowaluty, BLIK. Tak mieszkańcy regionu dają się oszukiwać i tracą pieniądze

Kolejni mieszkańcy regionu padli ofiarami oszustów działających różnymi metodami. Zapoznajcie się z tymi historiami, aby nie paść ofiarą przestępstwa.

Chciał zainwestować w innowacyjną technologię wodorową. Stracił ponad 90 tys. złotych

Do VII komisariatu w Lublinie zgłosił się 43-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna oświadczył, że został oszukany przy zakupie akcji giełdowych znanego koncernu paliwowego oraz inwestycji w innowacyjną technologię wodorową. Pokrzywdzony znalazł w Internecie ofertę inwestycyjną i od razu postanowiła nawiązać kontakt. Fałszywy makler zmanipulował mężczyznę i nakłonił go zainstalowania na własnym telefonie „zdalnego pulpitu”. Dzięki temu z konta zostały wyprowadzone oszczędności. Łącznie lublinianin stracił ponad 90 tysięcy złotych.

Wygenerowała kody BLIK, straciła ponad 2000 złotych

Do policjantów zgłosiła się 37-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego, która padła ofiarą oszustwa. Osoba podszywająca się pod jej koleżankę za pośrednictwem popularnego komunikatora rozsyłała do znajomych wiadomości prosząc o pokrycie kosztów zamówienia. 37-latka zareagowała na prośbę znajomej i wygenerowała dwa kody BLIK tracąc w sumie ponad 2000 złotych.

Myślał, że zarobi na kryptowalutach. Mylił się

50-latek z powiatu ryckiego powiadomił policjantów, że stracił ponad 7 tysięcy złotych w wyniku oszustwa. Mężczyzna w minioną niedzielę przeglądał strony internetowe, gdy na jednym z serwisów internetowych natrafił na relację na żywo „prezesa” jednej z firm zajmujących się inwestycjami w kryptowaluty. Mężczyzna wszedł w link znajdujący się na stronie. Wówczas na ekranie pojawiła się promocja, z której wynikało, że jeśli klient wpłaci kwotę ponad 5 tysięcy złotych to natychmiast otrzyma od firmy kwotę podwojona na swoje konto. 50-latek przelał ze swojego portfela kryptowalutowego na wskazany portfel „firmy” pieniądze w kwocie ponad 7 tysięcy złotych. Po krótkim czasie zorientował się, że nie tylko nie przelano mu podwojonej kwoty, ale sam stracił wpłacone pieniądze.

Chciała zainwestować w akcje, straciła kilkaset złotych

Do policjantów z łęczyńskiej komendy zgłosiła się 68-letnia mieszkanka Łęcznej. Kobieta oświadczyła, że padła ofiarą oszusta. Z relacji zgłaszającej wynikało, że kilka dni temu przeglądając strony internetowe znalazła ofertę zachęcająca do inwestowania w akcje jednego z koncernów paliwowych. Kobieta wypełniła załączony tam formularz, podała adres mailowy oraz numer telefonu.

Tego samego dnia skontaktował się z nią rzekomy konsultant do spraw sprzedaży zasobów koncernu naftowego. Mężczyzna miał wschodni akcent. Poinformował ją, aby wpłaciła 900 złotych na wskazane przez niego konto. Ponadto polecił zainstalowanie niezbędnej do dalszych kontaktów aplikacji na laptopie. Aplikację wysłał na adres mailowy, do którego podał hasło. Kiedy kobieta zalogowała się na maila przy pomocy podanego hasła wyświetlił jej się ciąg numerów, które przekazała swojemu rozmówcy. Wówczas zauważyła, że mężczyzna zdalnie wgrywa aplikację na jej laptopie.

Kobieta następnego dnia poszła do placówki banku i przelała 900 złotych na podane konto. Po czym skontaktował się z nią kolejny doradca informując, że przelew dotarł na ich rachunek. Dodał, że zostało jej tylko założyć konto internetowe. Kobieta ponownie poszła do banku celem założenia konta. Tam czujni pracownicy poinformowali ją, że mogła paść ofiarą oszustów i zalecali kontakt z policjantami.

Sprawami wszystkich oszustw zajmują się policjanci. Trwa ustalanie uczestników przestępczego procederu.

(fot. pixabay.com\ilustracyjne)

4 komentarze

  1. Dziadek ze Slamsowa

    Pamiętacie jak to było z biblijną wieżą Babel ?
    Podobnie jest z „rąbaniem” ludzi na kasę: Bogu się nie podoba, że np.Kowalski ma sporo kasy, to mu rozum odbiera i oszusta podsyła… 😆

  2. Wszystkie te inwestycje to wał.

  3. Znowu zdalny pulpit???

  4. Dają się nabierać metodą „na kowida”

Z kraju