Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ciekawostki przemytnicze kwietnia. Zużyte katalizatory, radzieckie hełmofony i kot na gapę

Funkcjonariusze lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej podsumowali ostatni miesiąc pracy na granicy. Nadal podróżni próbują przemycać papierosy, ale również żywe zwierzęta, czy towary o charakterze zabytkowym.

Jedna z podróżnych przekraczająca przejście graniczne w Dołhobyczowie, próbowała przewieźć przez granicę, bez odpowiednich dokumentów, kota rasy angielskiej. Obywatelka Ukrainy podejrzewając kłopoty na granicy ukryła zwierzę w torebce. W związku z podjętą próbą wprowadzenia w błąd organów celno-skarbowych kobieta ukarana została mandatem w wysokości 490 zł i zgodnie z decyzją powiatowego lekarza weterynarii – zawrócona wraz ze swoim pupilem na Ukrainę. Tego samego dnia, kilka godzin wcześniej, ta sama podróżna z kotem bez dokumentów próbowała wjechać do Polski przez przejście graniczne w Zosinie.

Z kolei na przejściu granicznym w Dorohusku funkcjonariusze KAS udaremnili kilka prób przemytu zużytych katalizatorów. Odpady próbowali wwieźć do Polski obywatele Ukrainy. Jeden z nich ukrył dwa katalizatory w podręcznym bagażu, twierdząc, że przewozi je na prośbę znajomego z Lublina. Dwóch innych podróżnych tłumaczyło, że katalizatory wiozą w celu przeprowadzenia badań technicznych pojazdów na Litwie. Wszyscy twierdzili, ze nie mieli świadomości, że odpady przewożą nielegalnie. Przeciwko mężczyznom wszczęte zostały sprawy karne skarbowe.

 

article (12)

 

Obywatel Ukrainy próbował przewieźć przez granicę w Dorohusku radzieckie hełmofony, porcelanowe figurki przedstawiające żołnierzy w mundurach Armii Czerwonej, żołnierskie furażerki oraz czapki polowe z symbolami sierpa i młota, odznaczenia i emblematy do mundurów, odznaczenia Armii Czerwonej – te i inne przedmioty, w sumie 2,5 tys. sztuk, zatrzymali funkcjonariusze KAS na granicy w Dorohusku.

Mężczyzna wyjaśnił, że wszystkie przedmioty kupił na bazarze w Kijowie i wiózł dla znajomych w Niemczech.

W związku z podjętą próbą przemytu przeciwko mężczyźnie wszczęta została sprawa karna skarbowa. Na poczet grożącej mu kary podróżny wpłacił 300 złotych.

article (11) article (6) article (7) article (8) article (9) article (10)

2018-05-09 19:56:25
(fot. KAS)

18 komentarzy

  1. Smiech na sali….. Niesamowita kontrabanda. Ciekawe ile prochow wykryli w tym czasie?

    • Ten kot na rynku chodzi za jakieś 1000-1500 zł. Brytole tyle kosztują, ruski pewnie mniej, ale kto się skapnie jak podrobią rodowód.

  2. Tak czytam ten artykuł i sobie myślę. Mój Boże żeby chociaż jedna z tych rzeczy była zła, szkodliwa, radioaktywna, wybuchowa, w czymkolwiek nam zagrażała po jej przewiezieniu. W jakim ja chorym kraju żyję ?

  3. To kot krótkowłosy brytyjski?

  4. no z tymi odznakami, hełomfonami to chyba lekkie przegięcie.

  5. wśród figurek prawdopodobnie pomagier diabła bandyta dzierżyński.

  6. Angielski kot bez dokumentow chcial przekroczyc granice? Dostal 490 zeta mandatu? O panie…

    • A wiesz co znaczy legalnie przewieźć kota czy inne zwierzęta przez granicę? Nawet w strefie Schengen? Korowodów z tym więcej niż gdybyś chciał legalnie zubożony uran przewieźć. To był pewnie jej kot,tylko nie miała dla niego wymaganych dokumentów,zaświadczeń i pozwoleń.

      • Wyrabiasz zwierzęciu paszport u weterynarza i śmiało możesz jeździć po całej strefie Schengen. Paszport zastępuje wówczas książeczkę zdrowia zwierzęcia. Ale rzeczywiście – poza Schengen zaczynają się schody.

  7. lepiej już by się tym nie chwalili, robią z siebie idiotów …

  8. Przepraszam za moje głupie wpisy ale zabrakło mi leków

Z kraju