Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek

To kierująca innym pojazdem przyczyniła się do tragicznego wypadku do jakiego doszło dzisiaj po południu. Z kolei ofiarą jest przypadkowy pasażer.

Zakończyły się policyjne czynności na ulicy Wrotkowskiej w Lublinie, gdzie tuz po południu doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak wstępnie ustalono, kierujący samochodem osobowym marki honda jechał od strony dworca głównego PKP. Tam zabrał około 15-letniego pasażera, z którym ruszył ulicą Krochmalną a następnie przez ulicę Diamentową skręcił w ulicę Wrotkowską. Gdy dojeżdżali do skrzyżowania z ulicą Inżynierską, wtem z prawej strony z ulicy tej zaczęła wyjeżdżać osobowa skoda, kierowana przez kobietę.

Kierowca hondy widząc przed sobą auto które zajeżdża mu drogę, usiłował jeszcze hamować a następnie skręcił w lewo chcąc wyminąć przeszkodę. Tam wjechał na pas zieleni rozdzielający jezdnię, na którym stała latarnia. Auto uderzyło w nią bokiem, tam gdzie siedział młody pasażer. Świadkowie zdarzenia natychmiast ruszyli na pomoc, jednak dostęp do poszkodowanych był utrudniony. Nastolatka uwolnili dopiero strażacy, którzy za pomocą hydraulicznego sprzętu wycięli metalowe elementy by wydostać rannego. Załoga pogotowia ratunkowego przez ponad pół godziny prowadziła reanimację pasażera, jednak nie przyniosła ona skutku.

Z kolei kierujący hondą 19-latek trafił do szpitala. Był przytomny jednak jego stan jest dość poważny. Ma wiele urazów, i jak twierdza lekarze pozostanie w szpitalu przez najbliższy okres. Jak udało nam się ustalić, kierująca skodą, wyjeżdżając z ulicy Inżynierskiej zamierzała skręcać w lewo, jednak nie wiadomo dlaczego wymusiła pierwszeństwo przejazdu. Funkcjonariusze policji przebadali ją na zawartość alkoholu, była trzeźwa. Nie stwierdzono także żeby kierowała po zażyciu środków odurzających. Policjanci przesłuchali także wstępnie 19-latka, i potwierdził on, że ofiarą wypadku nie jest nikt z jego rodziny. To przypadkowy pasażer zabrany po drodze. Obecnie nie wiadomo nawet dokładnie w jakim był wieku, najprawdopodobniej miał ok. 15-17 lat. Nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów.

Trwa ustalanie z jaką prędkością jechała honda, wiadomo już, ze na pewno nie było to przepisowe 50 km/h, które obowiązuje na tej ulicy. Jak informowali nas czytelnicy, jakiś czas przed wypadkiem, widzieli to auto, gdy kierowca ze spora prędkością pokonywał miejskie ulice. Jednak dokładną prędkość w momencie zderzenia z latarnią ustali dopiero biegły. Śledztwo dotyczące samego wypadku prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.

Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek

Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek
Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek
Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek
Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek
Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek
Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek
Wypadek na Wrotkowskiej: Kobieta wymusiła pierwszeństwo, zginął przypadkowy nastolatek

(fot. lublin112)
2014-04-16 16:36:30

76 komentarzy

  1. Najgorsze jest to że tego chłopaka który kierował niczego to nie nauczy. Wyjdzie z tego i nadal będzie miał w głębokim poszanowaniu to, że moim zdaniem głównie przez niego zginął młody człowiek. Owszem za spowodowanie wypadku odpowiada kobieta,ale..kobieta ta wymusiła pierwszeństwo NIEUMYŚLNIE, a kierowca hondy…po pierwsze Z PREMEDYTACJĄ kierował pojazdem pomimo braku uprawnień (zabranych za narkotyki co dla mnie już wiele o nim mówi), z PREMEDYTACJĄ również znacznie przekroczył prędkość (zeznania świadków+skutki uderzenia). Zgodzę się-praktycznie każdy przekracza w mieście prędkość, ale na Boga nie dwukrotnie, nie mając prawa jazdy i mając wątpliwość czy na pewno jest się trzeźwym (u kierowcy hondy wykryto śladowe ilości alkoholu we krwi)!Najsmutniejsze dla mnie jest to, że patrząc na te fakty uważam, że on zupełnie nie przejmie się skutkami tej tragedii. W jego mniemaniu winna będzie „ta s… ze skody” bo to przecież ona wymusiła, a on i bez prawa jazdy jest rewelacyjnym kierowcą, jego auto uwielbia prędkość, a on adrenalinę.

  2. wiecie kto na wrotkowskiej jeździ 50 km/h tylko emeryci i może policja

  3. Ok wszyscy sie czepiają kierowcy hondy ( który mogę powiedzieć szczerze ze nie byl ani pod wplywem alkoholu ani narkotyków) A nikt nie napisze wiecej informacji o pani ze skody ktora jest lekarzem anestezjologiem w szpitalu kolejowym i nie jechala sama tylko z częścią zarządu szpitala. Lekarze nie udzielili pomocy- to dopiero wstyd jest i za to powinni pojsc siedziec no maja taki obowiązek. Moze gdyby udzielili lekarze chlopakowi należytej pomocy byc moze by zyl 🙁

  4. No i gdzie są teraz obrońcy pani niewinnej? Teraz ja zapraszam do dyskusji. Moze np pan zenobiusz? Tyle mial do powiedzenia na temat kierowcy hondy a gowno wie bo chlopak nie byl ani pod wplywem narkotyków ani alkoholu 🙂

  5. no właśnie teraz CISZA… oskarżyć jest prosto ale PRZEPROSIĆ już nie …

Z kraju