Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Pijany kierowca trolejbusu uderzył w latarnię. Później bił się z pasażerami

Do tego zdarzenia nie powinno dojść – mówią zgodnie policjanci i pracownicy lubelskiego MPK. Kierowca, który odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów był pijany, do tego wjechał w latarnię.

W sobotę po południu pijany kierowca trolejbusu lubelskiej komunikacji miejskiej rozbił pojazd o słup latarni na ulicy Królewskiej w Lublinie. Mężczyzna wykonywał kurs, jadąc w kierunku ulicy Zamojskiej. Zatrzymał się na przystanku naprzeciwko Archikatedry, po czym ruszając, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup latarni.

Na szczęście w pojeździe znajdowało się zaledwie ośmioro pasażerów. Dwóch z nich, podeszło do kabiny kierowcy i wyczuło woń alkoholu. Ponieważ ten chciał kontynuować jazdę, postanowili interweniować. – Wyciągnęli go z kabiny, szarpiąc się z nim i krzycząc, że jest on pijany. Jednocześnie zdjęli „pałąki” z trakcji, unieruchamiając pojazd – wyjaśniał nam nasz czytelnik Maciej, który był świadkiem całego zdarzenia. Z przodu drogę zablokował też pracownik MPK, który przejeżdżając prywatnym samochodem, zauważył całe zdarzenie.

Kierowca jednak nie zamierzał się łatwo poddać. Usiłował się bić z interweniującymi pasażerami, oskarżał ich też o kradzież. – Pomimo swojego stanu, miał jeszcze resztki świadomości. Mówił, że musi jechać dalej, by odprowadzić trolejbus do zajezdni – wyjaśniał nam jeden z interweniujących pasażerów. Na miejsce przyjechali pracownicy Nadzoru Ruchu MPK, którzy przebadali kierowcę alkomatem. Okazało się, że miał on blisko 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wezwany został patrol policji. Po pół godzinie funkcjonariusze dokonali kolejnego badania. Tym razem 52-latek miał już dwa promile alkoholu w organizmie. Jak tłumaczył, spożywał alkohol na przystanku końcowym, na ulicy Chodźki. Mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami. Gdy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Jak nas poinformowano, każdy kierowca, który wyjeżdża rano z zajezdni, jest poddawany badaniu na trzeźwość. ten zaś rozpoczął pracę po południu, zmieniając na terenie miasta swojego poprzednika. Podczas popołudniowej zmiany, także odbywają się kontrolę trzeźwości, jednak w mniejszym zakresie. Pracownicy MPK sprawdzają kierowców np. na przystankach początkowych.


Lublin: Pijany kierowca trolejbusu uderzył w latarnię. Później bił się z pasażerami

(fot. lublin112, nadesłane Maciej, Kate, wideo – lublin112)
2016-06-25 19:27:35

97 komentarzy

  1. powiem szczerze, że ostatnio boję się jeździć autobusami…kierowcy jeżdżą szybko, na zakrętach ledwo wyrabiają, hamują w ostatniej chwili, w piątek przesiadłam się do innego autobusu, bo myślałam że zawału dostanę w drodze do domu…

  2. Tak tylko jak BMW polegnie … To co MPK wróci z desperacji w laski … A różnie w zyciu bywa ..

  3. Moja opinia, nikt nie sprawdza ani kierowców mpk, ani kontrolerów biletu i jeszcze te pindy co siedzą w obsłudze Klienta na krasnickej i ze wszystkiego łaskę robią jakby za karę tam były!!! Nie raz byłam świadkiem bardzo agresywnego zachowania ze strony kontrolerów, szarpanki itd. zresztą widac jak kierowcy mpk zachowują się na drigach wszędzie się wciskają jakby byli uprzywilejowani.

  4. ten co w środę zahamował na Dr. Męcz. Majdanka ( stanął dęba) na skrzyżowaniu puszczając karetkę , a w wyniku tego drugi samochód najechał mu na haka i zrobił bummm też jest kierowcą mpk.

  5. Nie wspomnę wcale o hiper-super kursie na Kat. D organizowanym przez MKK (spółkę córkę MPK Lublin Sp. z o.o.). Jak mogą lodzi-przyszli kierowcy na ten kurs się dostać jak wygrywa „nagrubsza”.
    W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI IDĄ ZNAJOMKI PREZESA ZTM-u i PREZESA MPK-a.
    A POTEM SIĘ DZIWIĄ,ŻE AUTOBUSY I TROLEJBUSY []Ą!!!

  6. człowiek czasem napić się musi, bo inaczej się udusi 😉

    dobrze, że to nie był Autosan, bo by tylko harmonijka z niego została

Z kraju