Tragicznie w skutkach zakończył się wypadek, jaki miał miejsce w godzinach wieczornych w pobliżu Lublina. Sprawca oraz poszkodowany zginęli na miejscu.
To może ja tak trochę technicznie. Kawasaki musiało porządnie w coś przydzwonić, bo zniszczenia są spore. Po kontakcie z motorowerem (pewnie skuter) raczej by się tak nie rozwaliło. Czyżby to on uderzył w bok renówki.
Inna sprawa, to kask.
No bez komentarza, on wygląda na SHOEI, ale obok niego nawet nie leżał. To Yohe. Najtańszy z kasków. Miałem to coś w rękach i nadaje się to na rower co najwyżej. Dobry kask nie ma prawa się rozpaść po kolizji. Właśnie w takich kaskach jechał kolega, który do dzisiaj nie kontaktuje na wózku.
Do ceny motocykla należy jeszcze te co najmniej 800 pln doliczyć, a nie 80.
Kokkkk
Kolego kask musi się rozpaść w czasie kolizji i przejąć siłę uderzenia a czymkolwiek możliwe że ten nie przejal jej w wystarczającym stopniu
jerbie
A może o to chodziło aby się w życiu przydał innemu, np. serce. Jeśli tak no to fajnie! Piszę o tym nałogowcu a Gabryś niech spoczywa w pokoju!
OM
Może Ty się przydaj do czegoś „nieskazitelny” człowieku. Niewiemy co komu pisane w życiu.
Moj komentarz
I tak juz nic z tym nie zrobimy. Zabil biednego chlopaka i siebie tez. A najgorsze jest to, ze takie wypadki byly, sa
i beda. Do pijakow nic nie trafia…
Czytam to od piątku już chyba trzydziesty raz i nadal nie mogę uwierzyć. W środę szukaliśmy na allegro zacisków hamulcowych, nawet chyba je zamówił… Do zobaczenia Gabryś!
opes
Jako mieszkaniec Dąbrowicy mogę powiedzieć, że sprawa była wielokrotnie zgłaszana na policję – nikt nie reagował. Nie można winić rodziny za brak podjęcia działań, bo w takiej sytuacji jest ona najczęściej bezradna padając również ofiarą niebezpiecznych zachowań, ale służby które powinny się takimi sprawami zajmować już jak najbardziej zasługują na obarczenie winą. A to dotyczy również pracowników służb spokrewnionych ze sprawcą – jaja wam pourywało że nikt nie był w stanie zareagować? Mam wielką nadzieję, że ktoś za tę bierność zostanie pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej, najlepiej na podstawie karnej. Nie może być przyzwolenia na takie kolesiostwo, to już nie te czasy. Policja ma w tym przypadku krew na rękach, po raz kolejny się okazuje że najlepsi są tylko w spławianiu obywateli i grzaniu stołków na komisariacie.
Ogromnie przykra sprawa i niepotrzebna śmierć. Nic nie miało „tak się stać” i należy podjąć wszelkie kroki, by podobnych zdarzeń więcej nie doszło.
To może ja tak trochę technicznie. Kawasaki musiało porządnie w coś przydzwonić, bo zniszczenia są spore. Po kontakcie z motorowerem (pewnie skuter) raczej by się tak nie rozwaliło. Czyżby to on uderzył w bok renówki.
Inna sprawa, to kask.
No bez komentarza, on wygląda na SHOEI, ale obok niego nawet nie leżał. To Yohe. Najtańszy z kasków. Miałem to coś w rękach i nadaje się to na rower co najwyżej. Dobry kask nie ma prawa się rozpaść po kolizji. Właśnie w takich kaskach jechał kolega, który do dzisiaj nie kontaktuje na wózku.
Do ceny motocykla należy jeszcze te co najmniej 800 pln doliczyć, a nie 80.
Kolego kask musi się rozpaść w czasie kolizji i przejąć siłę uderzenia a czymkolwiek możliwe że ten nie przejal jej w wystarczającym stopniu
A może o to chodziło aby się w życiu przydał innemu, np. serce. Jeśli tak no to fajnie! Piszę o tym nałogowcu a Gabryś niech spoczywa w pokoju!
Może Ty się przydaj do czegoś „nieskazitelny” człowieku. Niewiemy co komu pisane w życiu.
I tak juz nic z tym nie zrobimy. Zabil biednego chlopaka i siebie tez. A najgorsze jest to, ze takie wypadki byly, sa
i beda. Do pijakow nic nie trafia…
Dokładnie.
Masakra…tacy młodzi.szok!!! Z Dąbrowicy?
Czytam to od piątku już chyba trzydziesty raz i nadal nie mogę uwierzyć. W środę szukaliśmy na allegro zacisków hamulcowych, nawet chyba je zamówił… Do zobaczenia Gabryś!
Jako mieszkaniec Dąbrowicy mogę powiedzieć, że sprawa była wielokrotnie zgłaszana na policję – nikt nie reagował. Nie można winić rodziny za brak podjęcia działań, bo w takiej sytuacji jest ona najczęściej bezradna padając również ofiarą niebezpiecznych zachowań, ale służby które powinny się takimi sprawami zajmować już jak najbardziej zasługują na obarczenie winą. A to dotyczy również pracowników służb spokrewnionych ze sprawcą – jaja wam pourywało że nikt nie był w stanie zareagować? Mam wielką nadzieję, że ktoś za tę bierność zostanie pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej, najlepiej na podstawie karnej. Nie może być przyzwolenia na takie kolesiostwo, to już nie te czasy. Policja ma w tym przypadku krew na rękach, po raz kolejny się okazuje że najlepsi są tylko w spławianiu obywateli i grzaniu stołków na komisariacie.
Ogromnie przykra sprawa i niepotrzebna śmierć. Nic nie miało „tak się stać” i należy podjąć wszelkie kroki, by podobnych zdarzeń więcej nie doszło.
Poczytajcie, bo to tekst o Karolku.
Mnie brakuje jeszcze jednego epitetu… – lokalny terrorysta…..
tyle w temacie.
https://www.lublin112.pl/mitsubishi-malo-potracilo-pieszej-dachowalo-dwoch-mezczyzn-ucieklo-trzeci-pobil-ratownika-zdjecia/
Wescie zamknijcie ryje!wy cmentarne kur..!bo zawsze karol jezdzil trzezwy i w momencie wypadku tez byl!