Może na początek MPK powinno przeanalizować czas przejazdu od przystanku do przystanku, z uwzględnianiem korków, a nie kierowca goni by zdążyć na czas. O przerwach też w czasie szczytu można zapomnieć.
otoja
Szczególnie na 32, choć to nie MPK powinno analizować, tylko ZTM.
Jan nierzetelny
Nie nie, to rola ZTM. Ale skoro kierowcy mpk i innych przewoźników się nie skarżą na czasy to ztm nie widzi problemu. A każdy się teraz boi wpisać opóźnienie w rozkład bo zabiorą tą 100 premii..
JA
A ja pozdrawiam uprzejmego kierowcę mpk o nr 3912 linia 160.
arek
A miałem wsiąść w ten autobus na Daszyńskiego ale mimo że przyjechał opozniony a ja stałem na przystanku i się spieszylem to nie wiem czmu nie wsiadłem….
lublinianka
No cóż ,szkoda ludzi ,szkoda kierującej autobusem. Nie zrobiła tego umyślnie !Fakt, faktem że kierowcy MPK jeżdżą fatalnie.Szkoda że nie ma kontroli uprzejmości i umiejętności jazdy.Rzadko jeżdżę ale oni wożą ludzi jak ziemniaki. Tylko ze MPK jest uprzywilejowanym przedsiębiorstwem w Urzędzie Miasta ,suto sponsorowanym.Nikt nie monitoruje pracy kierowców. Naprzeciwko Hali Targów Lubelskich często jest otwarta witryna na przystanku MPK. Taki stan czasami trwa kilka dni.Ktoś z przechodniów czy rowerzystów może sobie zrobić krzywdę. Przecież autobusy i trolejbusy jeżdżą co kilkanaście minut i nikt nie zgłasza tego problemu,czy MPK sobie to lekceważy?
Ewa
a ja nie pozdrawiam rowerzysty, który wjechał wprost pod autobus linii 26, czym doprowadził to raptownego hamowania kierowcy i przewrócenia się kilku osób oraz wózka z dzieckiem…
kacsuszy
w MPK są 4 związki zawodowe które bronią ze wszystkich sił pracowników o ich 15min. przerwę na końcowym ,o czas przejazdu między przystankami np z Narutowicza w Lipową 6min. nie ważne czy to szczyt czy po szczycie a nadzór ruchu na następnym przystanku pisze raport że kierowca przyjechał 4 min.przed czasem a powinien napisać kiedy odjechał z przystanku bo kierowcy czekają jeżeli się da na czas odjazdu z przystanku ,ale jak jest spózniony o parę minut to tego nie widzą bo można się tłumaczyć ze był korek więc premi nie zabiorą , najlepsze co zrobili dla kierowców w tej firmie to na każdym końcowym jest TOI TOI chociaż nie zawsze mają czas kierowcy żeby tam przykucnąc
Niech lublin 112 zapyta pani Rzecznik ile dni doświadczenia za kółkiem miała pani kierowca i czy nie pochodziła z programu dal bezrobotnych – bezrobotny nierobie I ty możesz zostać poskramiaczem wielkich smoków wożących dziesiątki ludzi
anka
No przecież „one ” takie rozsądne i „bez skłonnosci do brawury ” .,…ale jak widać za kierownicą albo im się rece plączą ,albo myśli …wiem po sobie ,my baby nie nadajmy się za kierownicę
Onanis Samokopulos
Wiele w życiu przeżyłem – pomroczność jasną, chorobę filipińską, ale zaplątania rąk nie kojarzę. Widać, dużo jeszcze przede mną…
opiniak.tom
Teraz już widac jak na bezpieczeństwo w ruchu służy ten lewoskręt o długości 2 metrów i koniecznośc manewrowania w prawo by pojechac na wprost. To była przyczyna zaplątania się rak na kierownicy.
Może na początek MPK powinno przeanalizować czas przejazdu od przystanku do przystanku, z uwzględnianiem korków, a nie kierowca goni by zdążyć na czas. O przerwach też w czasie szczytu można zapomnieć.
Szczególnie na 32, choć to nie MPK powinno analizować, tylko ZTM.
Nie nie, to rola ZTM. Ale skoro kierowcy mpk i innych przewoźników się nie skarżą na czasy to ztm nie widzi problemu. A każdy się teraz boi wpisać opóźnienie w rozkład bo zabiorą tą 100 premii..
A ja pozdrawiam uprzejmego kierowcę mpk o nr 3912 linia 160.
A miałem wsiąść w ten autobus na Daszyńskiego ale mimo że przyjechał opozniony a ja stałem na przystanku i się spieszylem to nie wiem czmu nie wsiadłem….
No cóż ,szkoda ludzi ,szkoda kierującej autobusem. Nie zrobiła tego umyślnie !Fakt, faktem że kierowcy MPK jeżdżą fatalnie.Szkoda że nie ma kontroli uprzejmości i umiejętności jazdy.Rzadko jeżdżę ale oni wożą ludzi jak ziemniaki. Tylko ze MPK jest uprzywilejowanym przedsiębiorstwem w Urzędzie Miasta ,suto sponsorowanym.Nikt nie monitoruje pracy kierowców. Naprzeciwko Hali Targów Lubelskich często jest otwarta witryna na przystanku MPK. Taki stan czasami trwa kilka dni.Ktoś z przechodniów czy rowerzystów może sobie zrobić krzywdę. Przecież autobusy i trolejbusy jeżdżą co kilkanaście minut i nikt nie zgłasza tego problemu,czy MPK sobie to lekceważy?
a ja nie pozdrawiam rowerzysty, który wjechał wprost pod autobus linii 26, czym doprowadził to raptownego hamowania kierowcy i przewrócenia się kilku osób oraz wózka z dzieckiem…
w MPK są 4 związki zawodowe które bronią ze wszystkich sił pracowników o ich 15min. przerwę na końcowym ,o czas przejazdu między przystankami np z Narutowicza w Lipową 6min. nie ważne czy to szczyt czy po szczycie a nadzór ruchu na następnym przystanku pisze raport że kierowca przyjechał 4 min.przed czasem a powinien napisać kiedy odjechał z przystanku bo kierowcy czekają jeżeli się da na czas odjazdu z przystanku ,ale jak jest spózniony o parę minut to tego nie widzą bo można się tłumaczyć ze był korek więc premi nie zabiorą , najlepsze co zrobili dla kierowców w tej firmie to na każdym końcowym jest TOI TOI chociaż nie zawsze mają czas kierowcy żeby tam przykucnąc
Niech lublin 112 zapyta pani Rzecznik ile dni doświadczenia za kółkiem miała pani kierowca i czy nie pochodziła z programu dal bezrobotnych – bezrobotny nierobie I ty możesz zostać poskramiaczem wielkich smoków wożących dziesiątki ludzi
No przecież „one ” takie rozsądne i „bez skłonnosci do brawury ” .,…ale jak widać za kierownicą albo im się rece plączą ,albo myśli …wiem po sobie ,my baby nie nadajmy się za kierownicę
Wiele w życiu przeżyłem – pomroczność jasną, chorobę filipińską, ale zaplątania rąk nie kojarzę. Widać, dużo jeszcze przede mną…
Teraz już widac jak na bezpieczeństwo w ruchu służy ten lewoskręt o długości 2 metrów i koniecznośc manewrowania w prawo by pojechac na wprost. To była przyczyna zaplątania się rak na kierownicy.